Adwent, swięta i prezenty

Mówisz że powera w pracy dostajesz, u mnie to od dnia zależy, dziś niedziela , nie powinno się sprzątać , alee chcę mieć część za sobą by przyjemniejsszymi rzeczami się zająć. A w tygodniu troche latania.
Tu niedziele zazwyczaj sa takie senne, wręcz nudne, ruch zamiera, na ulicach pusto. W tygodniu zazwyczaj wiecej mi sie chce.
I powiem Ci że też po kilku dniach jakiś intensywnych robót energia mnie opuszcza, najlepiej to wtedy wyleżeć i coś z pasja np poczytac.
Wykończenie psychiczne od nadmiaru roboty odbija sie na fizycznym. Very Happy

A zaczęłaś już pracować w tym Avonie?

Zniechęciłam się i zrezygnuję, dlatego że podrzuciłam katalogi 3 osobą i mówili że nie chcą nic. Ale to kwestia tego że to starsze w sumie osoby na emeryturach i nie chce im się pindrować. Jak bym się zawzieła to bym polatała, bo tu wiele bogatych ludzi mieszka, ci co pracują , czy do szkoły chodzą pewnie by brali.
Ale przeszły mi chęci, prowizja nie duża , szkoda zachodu. Może jak mnie chęci złapią przez neta wystawię ale to czasochłonne.

Strasznie sprzątania przed świętami, teraz przemyłam szafki kuchenne wewnątrz a roboty końca nie widać, lamperie , meble jeszcze. Dziś i tak nie dam rady wszystkiego. A już nie mam centralnie siły do tego ale się zmuszę póki na nogach.
A Ty co dziś porabiasz? Jak w domu i masz się nudzić to nie mam nic byś sobie czatował z kimś kto dosępny. Ja jeszcze będę robić, jutro pewnie też. Czasem w necie bo muza leci.

Strasznie sprzątania przed świętami, teraz przemyłam szafki kuchenne wewnątrz a roboty końca nie widać, lamperie , meble jeszcze. Dziś i tak nie dam rady wszystkiego. A już nie mam centralnie siły do tego ale się zmuszę póki na nogach.
A Ty co dziś porabiasz? Jak w domu i masz się nudzić to nie mam nic byś sobie czatował z kimś kto dosępny. Ja jeszcze będę robić, jutro pewnie też. Czasem w necie bo muza leci.

OMG jakie miesniobóle bo mięsnie nie przyzwyczajone a to jeszcze sporo przede mną. Ty to masz fajnie bo mięśnie rozciągnięte, ale jednym chyba moło ćwiczysz? Czy też regularnie? Wink

Jak masz mięsień na myśli? Sztywny czy wiotki?

On ma dwie własciwości bo bywa i sztywny i wiotki he he Wink

Oj już patrzeć na te porządki nie mogę, ale jeszcze trochę przede mną. Podłogę zmyć, samej się umyć bo przypominam ściereczkę do kurzu. Coś dla ducha nie mięsni mi potrzeba ale jeszcze muszę się zmusić. Jak Ty masz taki zarąb w pracy na co dzień to współczuję, ja chcę by już było po wszystkim.

Kupiłem rodzicom luksusowe czekoladki belgijskie co jak co ale belgijskie słodycze każdy lubi.

Wesołych i spokojnych świąt w gronie najbliższych. Naciesz się wspólnie spędzonym czasem, ja na necie to póżniej będę. Wyskocze do znajomych podzielic sie jajkiem. Szkoda że z Tobą osobiście nie mogęwięc tak wirtualnie. Może trochę posiedzę.

Miło że tu jesteś bo nie myślałam tylko o rodzicach. Ja na chwilkę do znajomych by się jajkiem podzielić. Wesołych Świąt Very Happy

Peter napisał:

Kupiłem rodzicom luksusowe czekoladki belgijskie co jak co ale belgijskie słodycze każdy lubi.

U nas nigdy nie było prezentów i wogóle te Swięta to się tak spokojnie, krótko obchodziło, by zjeść coś przy wspólnym stole i podzielić się jajkiem.
Moja siostra od śmierci taty wogóle nie obchodzi, ja zresztą też, aby było coś symbolicznego ze świętami związanego a to jajka.

Zdrowych i wesołych świąt, smacznego jajka i mokrego dyngusa.

Wiesz że jesteś jedyną jak na razie osobą z którą podzieliłam się życzeniami?
Na FB dopiero planowałam, tam tego od pierona a chciiałam się w kuchni uwinąć.