Adwent, swięta i prezenty

Wysłany: Pon 12:20, 08 Mar 2021

Tu o świętach religijnych ale się dopisze o święcie dzisiejszym Dniu Kobiet. Bo numer i cyrki. Fajny nam dzień kobiet elektrownia srawiła. Akurat dziś przeprowadzali jakiś remont na liniach energetycznych. Nie wiem co oni sobie wymyślili. Ze jak pary w Dniu Kobiet się zbiorą i ciemno będzie to na bara bara he he.
Jest coś takiego, ze mamy zanik populacji, coraz mniej dzieci się rodzi. Wiele rodzin nie decyduje się na następne, czy wogóle potomstwo ze względu na koszty utrzymania.
Nasza elektrownia chyba chciała rozwiązać ten problem, jak ciemno to co robić Laughing

Ps. Se żartuje sama jestem dziś, gość na wieczór wpadnie.

Obchodzisz jakos swieta czy wogole. Wesolych jak co choc ludziom innej nieobcodzacym chyba sie nie powinno zyczyc, sama nie wiem wiec jak co to sorry za gafe.
Ty mi ostatnio nie zyczysz bo nigdy nie chciales dla mnie dobrze lol, zle mi zawsze zyczyles Laughing

ale mniejsza z tym. Very Happy

Ja w tym roku na Swieta po kilku latach nierobienia stolika Wielkanocnego w koncu przygotowalam jakis. Nie robilam bo po smierci rodzicow nie moglam patrzec na taki stolik ale sie przemoglam i jednak milej. Nawet msze w TV ogladnelam.

Bo stwierdzilam ze jakas era szatana chyba zapanowala, do kosciola ie nie chodzi, a swieci przez telewizor o jakich spowiedziach juz nie wspomne. I ten koronawirus....

Po przygotowaniu stolika jakos swiateczniej jednak.

Jak tam drugi dzien swiat? Rozumiem ze z kolezanka spokojnie chcesz spedzic wiec spox.
Ja mialam isc do znajomych a caly dzien w necie z kolega do ktorego sie wybieram.
i zakrecona taka dzis jakas jestem bo naogladalam sie sporo jego transmisji live z tamtego miasta, bym sie nie obawiala wpadac w ciemno i takie dziwne wrazenie zostalo, jak tam inaczej niz tu. Co miasto to inny kimat jakis.

A dzis przez te video to sie czuje jak bym juz lazila po tamtym miescie. I noga tam jestem. Ten net daje jednak tyle mozliwosci obecnie.

Ale zeby nie bylo ze ja w zwiazku teraz jestem bo ja na razie nie chce zadnych zwiazkow. Na razie bardziej cenie przyjaznie.
Pogoda sie zrobila, czemu nie pochodzic po innym miescie zamiast po swoim ciagle i cos przezyc, a co bedzie to sie zobaczy.

U nas zimno i deszczowo.

Pogoda ma sie poprawic na dniach.

Jak Wigilia minela i swieta?
Podziwiam Cie Piotrek ze Ty po tych remontach zawsze byles optymistyczne.

Ja struta przez balagan ktory sie zrobil podczas wymiany podlogi. Wyobraz sobie ze wszystkie rzeczy z kuchni i przedpokoju bo tam tez, walaja Ci sie po calym domu, bo szafki nie zamontowane i nie masz gdzie tamtych rzeczy upchac.

Tagiego balaganu nigdy nie mialam w okresie swiatecznym, mowia ze jak czlowiek glodny to zly.
Ja akurat mialam co zjesc ale nawet mni to nie cieszylo przez ten burdelik.
Normalnie jakby tornado przez moj dom przeszlo.
Teraz beda kladzione nastepne plyty na sciane (choc nie wim po jaki huj, bo tylko jedna podczas remontu podlogi sie ulamala . Chcialam wybic komus z glowy kladzenia na to nastepnych i tylko tapete zmywalna ale sie zawzial i chce pomalowac nowe plyty ktore wg mnie sie zaraz w kuchni zafaflunia.

Teraz po polsku napisze. Kurwa mac mam juz dosyc remontu, chcialabym by bylo po wszystkim!

Przepraszam ze nie mila ale czlowiek przy remoncie to czlowiek zly, ale mysle ze tylko w okresie swiat.

Masakrycznie roboty sobie wyznaczylam przed swietami choc do s
wiat jeszcze dlugo. 17 w tym roku sie zaczynaja. Ccee miec z glowy to co najgorsze, nie moge patrzec juz na sciereczki z kurzem. Nie wiem czy ja sie juz tak postarzalam, kiedys lubilam przedswiateczne porzadki.
Teraz jakos mi brak checi, energi, motywacj.
Motywacja jest by odbebnic i przed swietami miec czas na przyjemniejsze rzeczy
Przyjemniejsze rzeczy to min odwiedzic rodzicow na cmentarzu wiedzac ze raczej mnie juz nie odwiedza.
No chyba ze duchy wpadna.
Kuzynka wpadnie pewnie do wujka, mieszkajacego przy cmentarzu, zpowiada sie rozrywka lol.