Ulubione dania

Zrób sobie jajecznicę z nich.

Muszę przelecieć szybko do sklepu bo chleba nie mam nawet wczoraj fryty a raczej chipsy robiłam. Wiesz że by zrobić fajne chipsy wystarczy np papryka posypać a teraz odkryłam że pieprz jest super. Jak że sklepu . A z jajek chciałam naleśniki z jabłkami i cynamonembo nam mleczko ale raczej nie dziś.

Ale wykorzystasz te jajka co się u Ciebie same posiały?

Zaraz sobie chyba zrobię jajecznicę bo nie lubię no głodnego pisać. Ty też zadbaj najpierw o siebie net może poczekać ja mam wiecej wolnego czasu. Doceniam że zawsze po tylu h pracy potrafisz pisać i pewnie nie raz na głodnego. Wy tam macie tylko obiady chyba? W pracy można sobie podjadać? Bo pracować przy jedzeniu i umierać z głodu to...

Peter napisał:

Ale wykorzystasz te jajka co się u Ciebie same posiały?

A Ty do czego wykorzystujesz swoje jajka? Wink

Tyle lasów wokół a ja nie byłam na grzybkach. Sama nigdy raczej nie chodziłam tylko czasem z tatą. Gol mi skacze jak ludzie się tu nieraz chwała jakie piękne grzyby nanosili. Zrekompensował sobie w markecie sosem i zupa grzybowa która super smakuje z barszczem czerwonym i makaronem. Jak wigilijny barszczyk

Modern Jeanne napisał:

Peter napisał:

Ale wykorzystasz te jajka co się u Ciebie same posiały?

A Ty do czego wykorzystujesz swoje jajka? Wink

Jajka się wykorzystuje do produkcji spermy.

Dzis mam ochotę zrobić sobiejeszcze gorącą marmoladę z cynamonem, bo jeszcze trochę jabłek leży i zal patrzeć jak gniją. A szarlotka z nich pycha.
Zaczełam je mieszać z kremem czekoladowym i kanapka smakuje jak ciasto. Cos na osłodę w taką jesienną pluchę.

Bądź optymistką może nie zgniją.

Idę pić piwo bo zgnije.

Tak szybko Ci nie zgnije, z chęcią bym Ci pomogła tylko nie wiem jak.
Postarałam się kupiłam własne , Ty masz prawo się wyszumieć jak wolne.
Oby nie za dużo, w Szczecinie to piwo piłam tylko na dyskotekach gdzie zaraz się wytańczyło na parkiecie i skutków ubocznych niie było.
Na siedząco to w naszym wieku lol człowiek może się mordować na następny dzień, ale Ty będziesz latać jutro znąw ja też więc spalisz zaraz

Ja mam zawsze fazy. Najpierw robiłem na kilka sposobów spaghetti, potem kupowałem pizzę różne gatunki a teraz mnie naszło na robienie mrożonych pierogów na obiad.

Pierogi to ja ciągle planuję sama zrobić, mam nawet ser biały i czytałam przepis na ruskie, ale nie chce mi się za to zabrać. Dziś będę leczo robić , kupiłam kiełbaskę nawet a droga tu jak cholera.

Najlepiej kup mrożone. Ja mam trzy paczki.

Chodzi mi o to że chciałam właśnie własne spróbować w końcu. Chodzi o to ze wydajne i w miare tanio. U nas zresztą chyba nie mają tylko pyzy kiedyś kupowałam.
Ja nie lubię dużo kasy na jedzenie wydawać, wolę na coś innego. A tata to na odwrót miał i strasznie kupował. U Was to pewnie wiele kuszących rzeczy bo wielki sklep i warto jakieś nowości których sie nie zna próbować. Ja często jak wchoddzę do marketu po kilka rzeczy to zawsze z reklamówą wychodzę bo kusi. Ale wtedy na dłużej.