Ulubione dania

Wcześniej mówiłam żeby na śloninie jako tłuszczu, teraz odradzam. Ostatnio jajka na słoninie robiłam, ona jest za tłusta chyba potem tak brzuch bolał. Wczoraj kupiłam kawałek podgardle wędzonego, tam sporo tłuszczyku i wedzony. Ale jakie drogie u nas wędliny to podgardle jak kiedyś było chyba po 7 zł to teraz prawie 15. Kiełbasy podobnie drożyzna tu.

Ostatnio kupiłam jęczmienną ale taką grubą i bez torebek. Na udku kurczaka od razu cały obiad i kasza nasączona. Ty masz fajnie że w tej pracy masz obiadki, ja niestety muszę robić. Jak się gotuje to się szybko brudzi, dziś szafki chciałam podczyścić bo paruje przy gotowaniu. Fajnie masz bo wiele mozolnych czynności dzięki tej pracy Cię omija. Tam sie namęczysz ale cos z tego masz.

Ja potrafie pizzę sam zrobić od zera czyli ciasto a naprawdę dobre ciasto robię. Musi być bardzo cienkie. Kiedyś mieszkając w USA, na końcu mojej ulicy czyli West street była pizzeria Sovrana i podpatrywałem. Oryginalna włoska pizza. Amerykanie uwielbiają grube ciasto a włosi chude, włoska o niebo lepsza.

Mniam ja nie umiem ciasta ale tata piekł nie raz. Pycha było. On fajne żeczy potrafił, pączki itp. Ja się bawiłam w robienie pizzy na gotowych spodach ze sklepu a najczęściej hoddogi z bułki bagietki. Wkładało się sałatę, ser, parówki i co tam pod ręką i się przypiekało.

Jak robisz pizze? Chyba czasochłonne to trochę. Mój brat cioteczny z polanki nie raz robił i nas częstował. Pycha i jak pachniało. Ja nigdy sama nie próbowałam ciasta robić. A dziś na szybko barszcz czerwony z suszu z makaronem, nawet ziemniaki a wszystko posypałam sosem grzybowym. Jak barszcz wigilijny z grzybami. A błyskawicznie się robi, trzeba do suszu kwasku.

Ja często krwawe barszcze, krwi mi brakuje lol

Po tym jak spytałeś czy kupiłam kotą kapustę kiszoną poszłam do sklepu i mam. Jednak bez mięsa nie jedzą

Dodaj troszkę mięsa będą wcinać.

Nie zrobiłam z niej nic może bigos czy kapuśniak.
Ps pędzi mi burza coraz bliżej. Boję się że jak trzaśnie to mi się dom zapali bo jest z drewna z zewnątrz. Uciekam

Alleluja, koty wtrytoniły kapustę kiszoną zmieszaną z rosołem. Ja nie gotowałam kapuśniaku ale dodałam do rosołu. Smak identyczny. Nie chciałam gotować by witaminek nie zabijać. Nigdy zresztą kapuśniaku czy bigosu nie robiłam. Dla kotów zacznę lol.

O te bekonowe mi chodziło
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziś dorwałam, już 3 opakowanie w przeżroczystym. Ale też na nie nie można się tak napalać , potrzeba innych skladników. Przeczytałam skład tsam bekonu nie ma. Zawsze czytam skład, tylko czemu one są tak cholernie dobre nie?

A żeby było jasne czemu sie akurat tymi bekonowymi prażynkami zachwyciłam to jak chodziłam z Patrykiem po hipermarketach oni mieli nie drogo z boczkiem mniej niż zeta, ale tam było kilka chrupek, a to opakowanie ma 120 gramów. No 2 żl płacisz ale jest pyszniejsze niż to z hipermarketów za ok złotówki mała paka.
Mad

I by było jasne mi się to zaraz przeje , będę poszukiwać czegoś nowego ale akurat na stole leży kolejna paka tego. Chipsy ziemniaczane mi się przejadly wiec szukam czegoś nowego. To wg producenta na mące, a sądziłam że kukurydzy.
[link widoczny dla zalogowanych]

O te bekonowe mi chodziło
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziś dorwałam, już 3 opakowanie w przeżroczystym. Ale też na nie nie można się tak napalać , potrzeba innych skladników. Przeczytałam skład tsam bekonu nie ma. Zawsze czytam skład, tylko czemu one są tak cholernie dobre nie?

A żeby było jasne czemu sie akurat tymi bekonowymi prażynkami zachwyciłam to jak chodziłam z Patrykiem po hipermarketach oni mieli nie drogo z boczkiem mniej niż zeta, ale tam było kilka chrupek, a to opakowanie ma 120 gramów. No 2 żl płacisz ale jest pyszniejsze niż to z hipermarketów za ok złotówki mała paka.
Mad

I by było jasne mi się to zaraz przeje , będę poszukiwać czegoś nowego ale akórat na stole leży kolejna paka tego. Chipsy ziemniaczane mi się przejadly wiec szukam czegoś nowego. To wg producenta na mące, a sądziłam że kukurydzy.
[link widoczny dla zalogowanych]

To są chipsy które bez problemu kupisz za 2 zeta w każdej żabce. Do Wrocławia gdzie zmierzasz żabki są co dwa kroki. Jak przyjedziesz na dworzec kieruj się ulica Piłsudskiego na lewo aż do Świdnickiej (jest tam żółta monumentalna zabudowa KDM) i skręć pod arkadami w prawo i do końca dojdziesz do rynku a później przez Uniwersytet dojdziesz do promenady.

Pekińska o której pisałeś jest pycha, a szczególnie w sosie taki jaki dostaliśmy z hamburgerami czy Hod Dogami w Toruniu Very Happy

Sos taki nauczyłam się robić sama ale pekińskiej u nas nie widzę. Już za dużo o tym jedzeniu piszę akurat takie tematy nam się poruszyło, Ty masz chyba przesyt takich w pracy. Ale jak co to mi polecaj coś bo ja czasem nie mam pomysłu.
A powiem Ci że na jedzenie nie lubię dużo wydawać wolę sobie kupić coś stałego, ciuch, buty czy cokolwiek. Ale jutro może będę w markecie w Kobylanach.

Dostałam od Miecia trzy duże słoiki z kapustą ale jaka fajna, czerwona chyba w occie przyprawiona świetnie. Ciekawe czy kot zje. Ostatnio sporo chipsów zamias ziemniaków kupuję. Nie trzeba obierać.