Ulubione dania

Na allegro mają sporo tańszy czosnek. Do sadzenia ale również jadalny. 2 zł za główkę to niby nie dużo ale jak kuracja i co dzień jeden to już wychodzi. Jak tam u Ciebie? Mi po tym czosnku serio przeszło na drugi dzień a razej zelżało mocno. Teraz jesień i okres przeziębień , szczególnie jak się z mokrą glową wychodzi.

Grzyby to lubię tyłko w barszczu czerwonym i pizzy. A dziś mam gotowca grzybowego, zupkę vifon. Dostałam jakiś czas temu od rodziny. Taką pierwszy raz otworzyłam bo to w kartoniku. Wersja podróżnicza. Jakież było moje zdziwienie gdy w środku zamiast łyżki plastikowej był widelec.
[link widoczny dla zalogowanych]

Zrobiłem dzisiaj warzywka na patelnię. Smile

Ty się tym najadasz? Jesz jakieś ślimaki, warzywa jak królik i grzyby. Mięcem się najszybciej najada i fryty też kaloryczne, Kiedyś myślałam że jesteś wegetarianinem.

Tak, muszę zmienić dietę wczoraj tez wcinałem brokuła muszę dodać więcej warzyw do diety.

Takie warzywka o których piszesz to napewno spora porcja witamin jednak a teraz w zimę się przydają. Ja mam mnóstwo soków z owocami które robiłam. Właśnie winogronka wtrytaniam ze słoika z sokiem tylko te pestki...[/b]

ja dużo więcej warzyw wprowadziłem ws swojej diecie a mam jeden taki dzień na wszystkie przyjemności typu cola, lody.

Mam z czosnku z dziś. Nie bardzo się chce obierać ze skórek, siekać każdą główkę, czy może przepuszczać przez sprzęt na drobiazg.
Jeśli używasz czosnku jako kuracji antybiotykowej i wzmacniajającej to polesam posiekany drobno zamoczyć w cukrze. Cukier ma waściwujące konserwująe. Długo będzie świerzy a przedewszystkim nie gotowany..Muj czosnek z jednej głowki z cukrem wchłonełam w tydzień , nie było na nim śladów zepsucia. Więc dlatego mówię że w cukrze, wtedy dłużej postać może, i aby więcej niż jedna główka by nie bawić się w obieranie i siekanie.

Cebulę też tak trzeba antyseptycznie, ma podobne właściwości tylko niby mniejsze troszkę . Z tym że glówka cebuli kosztuje z 30 gr , głowka czosnku 2 zł. Dziwna róznica w cenach preparatów o podobnym działaniu. Dlatego pisałam że chciałabym rozsadzić czosnek. Próbki mam, choć robiłam to pierwszy raz w doniczce,. Szczypior puściły jak cebula.

Ostatnio nic nie gotuję tylko chodzę na obiady na stołówkę w domu bym tak sobie dobrze nie ugotował.

Zamierzam sałatkę z majonezem zrobić, tylko więcej , na kilka dni. Jak się rozjaśni idę do Lucyny bo mało jabłek mam a u niej leżą. Sporo krojenia przy tym ale przy filmach przyjemnie się to robi. A mam na celowniku kilka które odkładam.

Dzisiaj zrobiłem pyszną zupę podgrzybkową.

Tym się nie najesz, wrzuć udko od kurczaka a nawet dwa, zrobisz bulion na którym możesz gotować stado zup z torebek nawet. Jak masz bulion w dużym garnku to nawet na talerzu dodając sos pieczarkowy, czy pomidorowy , czy barszcz czerwony masz nasysoną zupę, tylko makaron jeszcze. I aby się nie znudziła zmieniaj. Udko oczywiście trzeba zjeść ale te zupki w proszku smakują o wiele lepiej na wywarze z rosołu. I wtedy są pożywne.
Jak tak grzybową lubisz to polecam Ci dodatek barszczu czerwonego z torebki i makaron. Niczym wigilijne pierogi z grzybami w barszczu czerwonym. Tylko baze o której Ci pisałam też warto mieć Very Happy

Ja akurat zup i dań z grzybów nie lubię dopóki nie razmiesza się ich z czymś . w Pazzy z serem smakują super i cebulą, w barszczu czerwonym tez. Grzyby z tego co mi mama mówiła nie są pożywne ale zawierają dużo soli mineralnych i witamin, potrzebnych człowiekowi.

Pierwszy raz w życiu zrobiłam dżem z aroni o którym kiedyś pisałeś że dobry. Mam własne w słoiku, sok do picia, a zostały te jagody. Odparowałam na patelni, rozgniotłam dosłodziłam. Konfitury wyszły, super gęste i napewno z owoców , nie jak ze sklepu jakieś zagęszczacze. Naprawdę fajne.