Autor |
Wiadomość |
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:54, 14 Paź 2018 |
|
Jaj tak tylko nie żywe stworzenia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:49, 14 Paź 2018 |
|
Z tego ogórka i twardych jaj to sobię trochę jaja teraz robiłam ale nie twierdzę że nie lubię. Nawet w domku mam jajka, szkoda że nie faceta z jajami he he.
Oczywiście żartuję
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:52, 14 Paź 2018 |
|
Taki fajny filmik na YT oglądałam, jak wykluwają się kurczęta. Jak go zobaczyłam i rozbijałam jajko na patelnie to się martwiłam czy to żółtko żyje i coś czuje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 15:12, 18 Paź 2018 |
|
Piotrek, czosnek na jesień z deszczem i zimę. Można się z tego śmiać ale prawda jest taka że na bazie czosnku powstały antybiotyki. Linki podawałam Ci co zimę wiec powinieneś wiedzieć o co chodzi. Ty mówisz że sporo czosnku jesz, o dziwo w lato tego nie potrzeba i nie sdzę żeś Ty go dotknął. Na zimę trzeba , albo Cię zawiejei przylecisz do lekarza po antyiotk który tak naprawdę w dużej mierze jest wyciągiem z czosnku.
Jak zrobić czosnek by się nie skrzywić, móc go zjeść, a przy okazji nie dostawać ataku mdłośći?
Po pierwsze nie jedz dużo czosnku na żywca, podrażnia Ci śluzówkę żołądka
Nie staraj się go gotować bo straci właściwości lecznicze
Zostają dwie opcje, wrzyć posiekany do cukru, zostaw choć dobę, da się przełknąć właśnie zrobiłam. Taki syropik Ci powstaje w dodatku jest to smaczne. Tylko żeby aby nie za dużo tego czosnku!
Inna wersja to wrzuć do barszczu np z torebki ale oby to nie był wrzątek, posiekany na maksa czosnek. Też pycha.
Sam żyey czosnek jest trudny do zjedzenia niczm paprycza chili. Ale spełnia rolę antybiotku , chili ma strasznie vit C tylko gotowana ją traci
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 15:20, 18 Paź 2018 |
|
Kiedyś chwaliłeś się że tyle czosnku jadłeś w zimę i brak przeziebien. Muj dziadek też go jadł, pomimo 3 zawałów bo nadciśnienie dożył 83 latek. I prawda jest taka że na bazie czosnku powstały antybiotyki które są coraz mniej skuteczne!
Przeczytaj koniecznie!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Modern Jeanne dnia Czw 15:21, 18 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:30, 19 Paź 2018 |
|
Przeglądałam ostatnio sporo przepisów bo tak mi się klikło na jeden a pod nim było 100 następnych. Ty wiesz że kasztany można jeść? Pojęcia nie miałam , szkoda że w pobliżu nie mam drzew kasztanowych. Ciekawe jak to zmakuje, pewnie zbliżone do orzecha choc pojecia nie mam.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:36, 19 Paź 2018 |
|
To nie są kasztany uliczne, a są dość smaczne...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 18:16, 19 Paź 2018 |
|
Próbowałeś kiedyś ja w życiu i mnie zaciekawiło. To znaczy pod względem tego że łatwiej by mi było po raz pierwszy zjeść kasztana niż ślimaka które Ty jadasz lol.
Piszesz że to nie kasztan uliczny, przy drodze niepowinno się nic zbierać nawet jabłek bo benzyna zatruwa, pewnie wiesz. U nas tyle drzew , na kasztana w pobliżu się jeszcze nie natknełam. Przewaga sosen
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 18:28, 19 Paź 2018 |
|
Wolę zjeść kasztana niż małże wybacz. Nigdy nie próbowałam. Ale napiszę Ci o czymś ciekawym co odkryłam pół roku temu. Jak mama zachorowała na raka naczytałam się dużo informacji że lekarstwem alternatywnym, zapogiegawczym też jest jedzenie pestek. I to wszelkiego rodzaju. Orzechy to każdy lubi i pospolite, okazało się że inne nasiona z drzew w skorupie też są absolutnie jadalne. Na allegro sprzedają olbrzymie pestki moreli w skorupie. Młotkiem trzeba tuknąć by sostać się do miekkiego już wnętrza, skorupe zdjąć. Ja przeprowadzilam ekseryment na pestkach od śliwki bo akurat mi rosła i wiśni i czereśni. Jak rąbniesz młotkem w środku jest coś o bardzo dobrym smaku. Pierwszy raz w życiu tak zrobiłam więc pestek nie nazbierałam za to orzechów od groma bo mi rosną. Przyznam że środek pestki ze śliwki ma ciekawszy smak niż środek z orzecha. Nie wiem jak smakują kasztany bo niestety tu pod nosem nie mam. To pewnie też pewna forma orzecha.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 18:43, 19 Paź 2018 |
|
Już chyba wiem jak może smakować kasztan, właśnie rozbiłam żołędza których w samym centrum Krosna znalazłam bez liku a tu nie widzę. Takie liczne były, strasznie duże. Potem podeszłam do szpitala dzie zmarł tata coś załatwić a zaraz obok był taki śliczny krzyż duży, ze swieczkami. I tam na boku ktoś zostawił te żołedzie niczym mozajkę. Więc dożuciłam. Dwa do domu przyniosłam, rozbiłam jednego, niesmaczny, nie jak orzech. Może dlatego że w centrum w spalinach rósł. Pestki śliwki są pycha, moreli pewnie też, nie próbowałam moreli tylko czytałam. Po tej lektórze rozbiłam młotkiem pstkęod śliwki. Zaskoczona bo pycha. Może nawet lepsza niż orzech. Ciekawi mnie jak pestk oreli smakuje co ją tak zachwalają jaku kurację przeciwrakową. Kasztan też.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 19:13, 19 Paź 2018 |
|
Pestek śliwki się nie je może chodzi o pestki dyni?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 11:40, 20 Paź 2018 |
|
Po rozbiciu wszelkie pestki są jadalne się dowiedziałam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 13:18, 20 Paź 2018 |
|
Dziś będę robić frytki z kabaka, na razie idę. Na wieczór może się wypuszczę do znajomych.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 14:52, 20 Paź 2018 |
|
Z kabaka się nie da robić frytek... można placki usmażyć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 15:31, 20 Paź 2018 |
|
Da się z kabaka i cukini, tylko ja to żle robiłam się okazuje bo na olej jak fryty wżucone za mocno nim nasiąkają. Odrobinę zrobiłam bo tłustę ale że pokroiłam całego sporego kabaka właśnie z niego zupę też gotuję. I to na korpusie po raz pierwszy, z marchwią, pietruszką cebulą. Zobaczę co wyjdzie, ten kabak zamiast ziemniaków jeszcze makaron ugotuję.
Lubię nieraz cudować.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|