Co czytacie?

Większość opisuje światło i efekt wciągania do niego.
Ja jeszcze fora poczytam chwile, zanim się odezwe, teraz 80, bo nie w tematach jestem.

Jak Ty możesz być na tylu naraz Shocked

Mój tato jest już w okresie ochronnym bo ma 61 lat...

Moja mama cały czas mówi że nie wie czy tu za rok jeszcze przyjedzie, może w trumnie.
Ciekawe czy życie po śmierci istnieje. Kiedyś sporo super ciekawych publikacji na ten temat czytałam. Ty zresztą też tą książkę Życie Po Życiu. Przerabiałam, zastanawiające te wyznania.

Co czytasz? Przewodnik? Musi być konkretny jeśli zawiera aż tak wiele stron. Ja to zawsze w necie przeglądałam jeszcze o Wrocławie nie doczytałam, tylko tak przeleciałam pobierznie ale mam już kilka miejsc wypatrzonych wstępnie.
Jak pogrążony w lektórze to sobie nie przeszkadzaj, wiem że to nie fajne jak Ci ktoś przeszkadza w czymś. Teraz też się wkurzyłam bo chciałam na net to mi mama iega, Staszek o filmy i rozprasza. Ale chwilowo spokuj jeszcze tylko mama grasuje czasem. W połowie listopada wyjeżdza i dopiero na wiosnę wpadnie. Jak dożyje mówi .

Przewodnik po Olsztynie...

Lukłam jak to miasto wygląda . Dzieki Tobie poznałam terytorium naszego kraju bardziej niż nas to w szkołach uczyli.
Mamy piękne bardzo stare zabytkowe obiekty typu jakieś wieze i zamki. Podobnie jak W Toruniu. Ktoś kto pasjonuje się historią na maxa powinien znaleść coś dla siebie.
[link widoczny dla zalogowanych]

No w stylu Torunia jest...

Piotrek Ty przestań tyle o tych podróżach rozmyślać, szczególnie teraz na zimę tylko sobie poczytaj coś ciekawego pod kołderką z herbatką z cytrynką.
Widzę że te wyjazdy stały się Twoim konikiem nowym od jakiś 2 lat. Wcześnie było pisanie wierszy w Dieterowskim stylu których natrzepałeś od groma.
Zainteresowania wg naukowców na konkretny temat bywają obsesyjne przez ok 2 lata, potem się zmieniają w inne. Może się wyciszysz po pracy przy książkach czy ciekawych filmach.
ps. Ja się miałam przestawić ze spaniem i dziś nie spać ale chyba fiknę. Po choróbsku jakaś niemrawa coś jeszcze ale przejdzie. Do 16 przed Przemyślem napewno ok będzie.Zeby na Ciebie przez neta nie przeszło he he

Czytam przewodnik po Poznaniu, Poznań mnie kręci byłem w kwietniu jest zajebisty, Lublin mi jakoś od wielu wielu lat nie wchodzi, nie mam zwyczajnie przekonania.... wole jak mój ojciec tą Polskę zachodnią...

To sobie jeżdzij tam daleko poza moje rejony jak Cię tu nie ciągnie. Tylko nie wiem po co mi tyle o tym piszesz jeśli nie związane z jakimiś spotkaniami ze mną. I nie ciągnij mnie w zimę na drugi koniec polski, ja Ci pisałam, chcesz się widzieć, moje okolice.
KLotów nie zostawie na długo, opieki nadal nie mam dla nich

Peter napisał:

Czytam przewodnik po Poznaniu, Poznań mnie kręci byłem w kwietniu jest zajebisty, Lublin mi jakoś od wielu wielu lat nie wchodzi, nie mam zwyczajnie przekonania.... wole jak mój ojciec tą Polskę zachodnią...

Nic idz sobie czytaj, jak Cię to bardziej kręci niż widzenie się.
Ja narazie schodzę z kompa, może potem.

Przewodnik przeczytany, jadę na dniach a Lublin? kupiłem inny przewodnik nawet się z nim nie zapoznałem jeszcze... poczekam jak będzie połączenie jak w zeszłym roku że od nas do Lublina bez przesiadki w stolicy...

A mnie dziś wzieło na maxa na czytanie materiałów popularnonaukowych. Postanowiłam sobie zrobić spokojną niedzielę i pół dnia przy ciekawej lektórze spędziłam.
Zamiast tyle muzy chyba się wezmę za oglądanie filmików z cyklu Discovery. W zimę fajnie się coś czyta czy ogląda bo tak nie nosi gdy za oknem niepogoda i nie zawsze da się wyjść. Jakieś podróże to najfajniej jak ciepło i słoneczko. Choć do Krakowa jak będziesz chciał to spoko. Nie daleko a obecnie jest ciepło. Zeby się utrzymała temperatura na plusie, w tamtym roku pamiętam było minus 30 i ledwo się dało przed dom wyjść a co dopiero cały dzień chodzić po ulicach.

Dziś tak przeróżne żeczy przeglądam tematycznie że szok. Od muzy do przeróżnych materiałów prasowych i artykółów popularnonaukowych.
Czuję potrzebę poobijania się w necie, przeczytania tego co ciekawiło a odkładałam i domóżdzenia. Poprostu relax przy kompie, od jutra już się biorę za coś konkretnego. Lapka np jeszcze nie robiłam. A też muszę do apteki i na poczte podjechać a nie tylko.

Przewodnik po Warszawie...