Co czytacie?

Ja się potem na net rozwalę w domku często sporo roboty, sobie też ogarnij czy co tam robisz. Napisz mi co tam z tą wymiana rur, masz rozgrzewane w domku i sprzątania, czy sami się z tym uporali .Ja miałam strasznie jak tu kopali wszędzie się ziemia nosiła.

Ja zaczęłam oglądać z YT fajna polska komedie ale tylko początek, wrócę w wolnym czasie.A Ty jaka powieść?

Quinella "Szlak łez" facet ma talent do ciekawej fabuły.

Ja domyślaam się co Ty czytasz ale to nie powieść. Potem się coś spytam ale nie tu.
Piotruniu Ty mi wysłałeś aż 5 wiadomości tu, możesz usunąć lub skopiować jakąś do drugiej? Chyba że celowo tak zrobiłeś.

Sporo tych postów , ale nie moich na innym forum pewnie teraz masz do czytania.

Ja ją wezmę jak pójdę teraz do lekarza bo tam zawsze z godzinę się czeka a książkę się miło czyta.

Na drogę do Szczecina wezmę książkę "Plantageneci".

U lekarza byłem to nawet nie było czasu.

Czytasz nadal tą powieść? Sądząc po tytule to chyba jakiś romantyk. Ja dzis dużo napisałam bo przy kompie wiekszość dnia, pewnie jak wrócisz nie będziesz miał kiedy przeczytać. Ale ja dzis chyba wcześniej usnę, no zobaczę w nocy mi się odechciewa. Ale mniej juz bede pisac raczej.

A spraw sama kim była dynastia Plantagenetow i w jakich latach rządzili. pierwszym na tronie byl Henryk II wnuk po kadzieli Henryka I Beauclerca z dynastii normandzkiej. Ostatnim rzecz jasna był z nich Ryszard III. Ostatni król średniowiecza.

Nie , miałam na myśli tą o której wcześniej mówiłeś Szlak Łez. I to chyba romansidło. Mi się pokićkało że już nową czytasz.

To nie jest romans. To historia profesora nauk medycznych, niezwykle zdolnego neurochirurga, specjalisty od beznadziejnych przypadków, porywa go tajna organizacja.

Dzisiaj kupiłem książkę o Monachium, na półce na balisage napisane że 20 zł a weszła na kasach za 5 . Wink

Żal nie kupić. Ja o Monachium mam jedną ale to bardziej Bawaria, Monachium jest tam dodatkiem. Chciałem coś o samym mieście. Monachium to moje ulubione miasto w Niemczech.

Powiedziałam Ci chyba wyraźnie zebys się odemnie odpierdol, nie wiem czemu tu jeszcze piszesz, no fakt forum niczyje więc pisz sobie sam z sobą. Albo koleżance łeb zawracaj jak do niej jeździsz.

Się natknęłam na strychu na stado moich pamiętników głównie ze Szczecina. Oj mam ochotę sobie jeszcze raz przeżyć to co tam się dzialo, poodswierzam sobie w wolnym czasie. Czytania netu mam na razie trochę dosyć jakoś.

Sorry że Cię tu ciągle ganie ostatnio , bo to co zganilam to wiesz ale doceniałam że zawsze czasu tu tyle poswiecales. Może niepotrzebnie, może sobie tylko łeb tu zawracamy ja chcąc dobrze i Ci odpisywać Tobie też. Lepiej może sobie ciekawą książkę czy film oglądnąć. Mózg odpoczywa, odpręża się. Mi niepotrzebna żyć podróżami w których nie będę uczestniczyć. Wręcz frustruje bo czułam się zobowiązana by się gdzieś zjawić jak tyle o tym piszemy a okazuje się że niepotrzebnie. Jak chcesz to pisz forum niczyje. Ja chyba potrzebuje odpoczynku od netu i pożyć własnym światem.