Wiosna Ach to Ty

U nas sie wlasnie zbiera na burze, rano sloneczko a teraz niebo czarne. Moga mi neta odciac jak bedzie blyskac.

Pogoda NAD psem. NAD nie POD jak to sie mowi bo pies przybleda w ta ulewe chowa sie pod stolem na ogrodku.
Czasemw szopce gdzie ma otwor i zawsze moze wejsc, wczoraj do polowy nocy ze ,mna spal, ale go wygonilam bo latal i halasowal. To jest pies soltysa, ma dom dziwne ze mnie tu okupuje. Pewnie zakochal sie w jakims moim kocie.

O kurna zaraz sie poplacze. Sciaglam z szopki jakies malusienke sloiki z zawartoscia, ktore lezaly napewno z 4 lata jak nie wiecej. Bylo ich nie wiele z 6 sztuk tych malusienkich. Na specjalna uwage zaslugiwal jeden sloik.
Tata nie zyjacy juz tyle lat zamknal tam papryczki ostre. Jego receptura z olejem, lisciem laurowym a nie tylko.
Jak ten sloik zachowal sie tyle lat? To pytanie. Poczulam smak papryczek w oleju, zapmnialam ze cos takiego mozna zrobic. Taty nie ma juz lata a jego kuchnia zagoscila znow. Ten smak ktory znam z dziecinstwa.

Już jesień, u mnie jes wysyp orzechów. Ostatni jak zbierałam, rano się ze stadem liści obudziłam we wlosach, wyszorowałam się i znowu trzeba będzie bo jeszcze lecą. Ale chyba nie dziś bo pada.

Jesień cała parą, ja teraz szafę przekładam na cieplejsze ubrania, bo tak to się momentalnie wszysto przewraca jak się czegoś szuka ciepłego pod letnimi. Więc idę.

Chłodno się u nas zrobiło dziś, a ostatnio była taka śliczna pogoda że bardziej wiosnę to przewidywało a nie jesień. Trzeba będzie niebawem przezimować, ale przyznam że czekam tylko na wiosnę, lata już nie lubię przez te burze. Tu na podkarpackim są wyjątkowo intensywne. Powietrze rozgrzane powoduje te chmórzyska , które się zdeżają ze sobą i piorunobicie. No teraz ze względu na globalne ocieplenie te chmóry wody przemieszczają się u nas z biegunów. Już dawałam Ci linka że piorunów będzie 2 razy wiecej. Właściwie teraz lubię jesień i wiosnę.

Pioruny to już nie ta pora roku...

Pod koniec sierpnia najwięcej ich było.

Bo jeszcze wtedy były burze...

Nie będę zakładać osobnego tematu o zimie. Ty też po takim dużym jeziorze chodziłeś po lodzie? Niebezpieczne, ale w Szczecinie przy minusowych temperaturach ślizgaliśmy się po takim stawiku na łyżwach.
[link widoczny dla zalogowanych]

I już mamy jakby wiosnę nie? U mnie ostatnio było plus 15.

Dokładnie.

Peter napisał:

Pioruny to już nie ta pora roku...

Boję się ich. Piorunów.

U nas się dziś tak potwornie zachmurzyło, na deszcz się zbiera a ja muszę wyjść po tytoń. Na resztę Ci potem poodpisuję jek co.

Dzisiaj byłem w Bytomiu powrót przez Katowice, w Bytomiu było w miarę a w Katowicach się zimno i pochmurno zrobiło.