Ulubione dania

Nastał moj czas na posiłek bo noc nastała, nie wiem czemu tylko o tej porze robę się głodna. Mi się już znudził standardowy np rosół, nawet kanapki, uwielbam experymentować. Dziś zrobiłam pieczoną na oleju aronie, bo mi w słoiku została z wcześniej pieczonymi na tym samym oleju ziemniakami. Potem tylko cukru musiałam dać zamiast soli. Pycha, chcę patent na to danie he he

Z aronii pyszne sa konfitury.

właśnie wczoraj zrobiłam coś w rodzaju konfitur, wiesz ja mam trochę słoików z aroni, sok jest dobry ale sama aronia mi nie smakuje, może dlatego że krótko gotowałam i twarda. Ale jak się ją rozgniecie na patelni, doda cukru, to przepycha. A wczoraj po raz pierwszy taką zasmażaną na oleju zrobiłam.
No nic ja się potem odezwę bo teraz sprawy inne.

Dzisiaj jest ten dzień miesiąca kiedy jem sobie dużą pizzę z telepizzy, za każdym razem inną próbuję, już większość znam. Dzisiaj grecka: ser śródziemnomorski czyli feta, dużo pomidorów i przede wszystkim czarnych oliwek.

Dziś to pewnie na mieście na posiłki? Ja przed chwilką biały barszcz ugotowałam z torebki a teraz idę do tego jajka gotować. Ty jak masz nadmiar jajek to odpal jedno. Właściwie wystarczy po jednym dla każdej. Dwa to marnotrastwo. Laughing

Obiad na mieście a już jestem w domu ale tez mi sie nie chce bawić zrobię dzisiaj na wieczór kluski na parze, mam z różnymi nadzieniami.

wczoraj pieczoną z grilla kiełbaskę ale coś apetytu nie mam wogóle bo bardzo przytłoczoną jesstem bo obawiam się najgorszego i tylko o tym myślę. Ale jak idę do ludzi to przechodzi ten dołek, więc ni powinnam mieć żalu że Ty też chcesz z kimś pogadać.
Zeby byo jasne ja się tu z nikim nie spotykam, choć nawet latają tylko przyjaciele.

Dzisiaj pierwszy raz w zyciu kupiłem szparagi zielone i je ugotowałem, dziwnie to smakuje.

Szparagi mówisz? To fasolka szparagowa?Zielona jest pyszna tylko nie wiem jaki rodzaj Ty miałeś bo są różne. Najlepsze są bezwlukniste, myśmy zawsze sadzili na ogródku, bardzo łatwo wychodziło. Takie coś pyszne jest w maśle z bułką tartą i posolone. Najdą mnie chęci to może wcisne, zawsze radocha jak coś jednak rośnie.

Tylko nie wiem jaką fasolkę Ty miałeś bo ja kiedyś wsadziłam szparagi wieloletnie, ale roundpolem się zniszczyły wiec zawsze jednoroczną. Pestki dyniowatych sobie wciśnijcie, one sa fajne bo głuszą trawe.

Dziś dostałam od Stasia przepyszną pizze gotowca, jaki on jest przemiły. Dziś żeśmy sie nic nie bawili bo mówi że po pracy to taki zrypany że ledwo stoi, musi odespać. On zawsze na rano ma. 12 lat starszy odemnie a taki młody duchem. Coś jak DB. Ale to kumpel tylko bo jednak ta różnica wieku jest dla mnie za duża. On się kiedyś zaprzyjażnił z moimi rodzicami przed ich śmiercią jego mama umierała na raka. Chodził tu taki załamany, jego mamę też osobiście znałam bo pod nosem mieszka.

U mnie była mama i przyniosła kurczaka z rożna tez lubię drób a z rożna jest smaczny a mama dodatkowo ma grilla na działce w pergoli i zapraszała już na karkówkę z grilla z folii i ziemniaczki z grilla.

Fajnie macie z tą działką i grillem. Na wiosnę w takim miejscu to bajka, choć nieraz trochę roboty. Coś tam wsadzacie? Ja w tym roku raczej nic prócz dyniek nie planuję. Tu są fajne drzewka owocowe, truskawki i winogronka wiec wystarczy. Wy tochyba bardziej rekreacyjnie, bo grill, będzie okazja to miłego spędzania czasu z rodziną.

Może szparagi trzeba by było dać do folii i grilla bo gotowane mi nie smakują.

Szparagi to nie jest jednak chyba fasolka szparagowa do konca. No fasolka wiem ze w lato wychodzi, chyba ze to importowana lub ze szklarni.I wogole inaczej wyglada. Takie cos miałeś z dziwnymi końcówkami?