Pogaduchy -czli o wszystim i o niczym

Peter napisał:

Uporządkujmy krąg postaci z mojej okolicy a mogą być ciekawe.
Budka - na walcu jeździ, Kacza na koparce, wujek Boguś i kuzyn to inni pracownicy ekipy rozbiórkowej.
Pan Franciszek stary sandalarz, mechanik z rowerowego a pan Ż, to ten co ma Toyotkę czerwoną.

Budka, Kacza, Sandalarz, Mechanik, Żmuda to nie przypadkiem kumple z celi? Wink

Żmuda bo ze Żmudzi się zapewne wywodzi.

Istnie więzienne ksywki, piszesz że to ludzie z okolicy więc zaczęło budzić moje przypuszczenia Laughing

Budka już nie jeździ, zastąpił go jakiś młodzieniec. Pamiętam jako dziecko jeździłem na aleję bielską obserwować powstawanie pierwszego ronda w Tychach. Na walcu Budka akurat i wiesz był moim ulubionym robotnikiem, potem później rozbiórka garaży a teraz tam stoi stacja paliw, a burzyli go kuzyn, który mnie dwa razy pogonił stamtąd, bo chciałem za bardzo im pomóc. I wściekł się na mnie ich szef Pijanówka i wujek Kacza też bo akurat naprawiał maszynę i widział kto to robi, wujek Boguś się nie włączył, potem pan Franciszek, stary sandalarz, mechanik z rowerowego, tam chodziłem z rowerem do serwisu i tam szefowa zawsze mówiła: "Panie Franciszku: ile? Sklepu już też nie ma, został pan Żmuda, sąsiad, pamiętam w młodości jak przymierzał się do czinkusia.

Oj to was na ciężkie roboty fizyczne skierowali, mam nadzieję że w ramach odsiadki płacone, nie na charytatywne?
Ale przepustki mieliście jak do serwisu chodziłeś Question

To już od poprawczaka w takim towarzystwie z tego co zrozumiałam.
No w takich rejonach do bójek często dochodzi więc dlatego gonili Ciebie
Współczuję Crying or Very sad

Nie, nie, kuzyn mnie pogonił bo coś źle zrobiłem przyglądając się rozbiórce. Miałem wtedy 16 lat, a jak mnie Kacza opierd*lił to pamiętam do dzisiaj.

To musisz się przyuczyć w takich warunkach.Nie masz wyjścia Słono Very Happy

Peter napisał:

Będziesz z Patrykiem. Wink

Nie koniecznie on mi tylko w te święta wystarczy...

Ale na nim najbardziej Ci zależy to oczywiste.

Nazwałem koparkarza Kacza bo jest identyczny jak brat mojej mamy, wujek Piotrek, na którego wszyscy mówią właśnie Kacza, Pijanówka albo Olechówka bo nie mogłem się zdecydować czy Pijanowski czy Olechowski, do kogo bardziej podobny, taki siwy z wąsem. Kuzyn, bo najmłodszy, nie będę mu wujkował, a wujek Boguś bo podobny do wujka Bogusława.

Oglądam film z Duszyńskim, artysta co prawda powojenny ale dusza człowiek.

Ale mam dzisiaj problemy z prądem.Zawierucha za oknem i co chwila włancza się i wyłancza.Co napiszę post to nagle ciemność zapada przed wysłaniem.Na forum 80 chyba siedem razy pisałam to samo zanim poszło, na forum MT chyba z pięć.Super to jest Twisted Evil

Taki wspaniały kawaler polskiego kina i nie ma. Szok normalnie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Szkoda, każdego to czeka niestety.
Zmieniając temat zdarzyło wam się kiedyś że kurier do was nie dojechał?

Mówiłem Ci, że na jednego sąsiada mówię albo "Grycht" albo "Fałszywy Augustynik"? Wiesz dlaczego?

OMG skąd taka nazwa?