Pogaduchy -czli o wszystim i o niczym

Bo jak idzie w zimę w czapce to zawsze myślę, że to pan Augustynik, a to fałszywy Augustynik czyli nie on. Podobny w czapce jest i tyle.

Jest u Ciebie jeszcze jakiś sąsiad bez ksywki Laughing

Ja też proszę jakąś.No koloni gdy byłam nastolatką podczas chrztu kolonijnego nadawali śmieszne nazwy .Ja byłam wycieraczka waleczna,koleżanka zsapana grzałka np Laughing

Byłeś kiedyś na koloni?

Nie.

Ale mówię na niego też Grycht bo to skrót od nazwiska.
Jeszcze na jednego mówiłem "krztałcipaluch".

I jest jeszcze 2 sąsiadów na których mówię Systems In Blue, bo jeden ma długie włosy a drugi kompletnie łysy, mieszkają obok siebie i ze sobą trzymają.

OMG Systemsi jako sąsiedzi ? Laughing

Fajnie masz ,musisz mnie z nimi poznać.

Detlef ma bura sukę, a Michael ma kotkę. Tzn. kotka przyszła pod balkon i jak wystawił miskę z mlekiem już nigdzie nie pójdzie. Stary kociarz.

Spytaj sie czy moich by nie chciał może. Ale jak gostek wygląda tak jak opisujesz to moje by się zjeżyły pewnie na sam jego widok i pouciekały.
Może nawet do Delfa bo psów się nie boją, mieszkały z dwoma dopóki nie zdechły ze starości

Wysłany: Wto 18:12, 03 Mar 2015

Nie ale ja na jednego sąsiada mówię Pisarz (od nazwiska) a jest wypisz wymaluj: Neil z PSB.

Wysłany: Nie 16:21, 08 Mar 2015

No to mamy Neila z PSB, jednego Bee Geesa, dwóch Systemsów i mamy pół sceny z lat 80 tcyh razem na podwórku.

Wysłany: Nie 16:58, 08 Mar 2015

To ciekawe otoczenie musisz mieć he he.Sama bym chciała obracać się w takim towarzystwie

Wysłany: Nie 18:53, 08 Mar 2015

jeszcze taki wróbelek, ozimirek jest ja na niego mówię Hiddink, bo lubi piłkę nożną i jest podobny.

Wysłany: Nie 21:22, 08 Mar 2015

Kurde jakie ksywy więzenne, ale puszczają was na przepustki żebyśmy się w tym Krakowie w końcu zobaczyli? Laughing

Wysłany: Pon 16:28, 09 Mar 2015

Pozbyli się jednej szafy. Przychodzę: a nie ma. I tak nie było tych mebli już więc pasowała jak kwiatek do kożucha.

Wysłany: Pon 20:08, 09 Mar 2015

"Chcieli mnie sprywatyzować" - tak miał powiedzieć kiedyś Lech Wałęsa, ale nie nie nie może być prywatny Lech Wałęsa, musi być państwowy tak ja to postrzegam.

Wysłany: Pon 22:48, 09 Mar 2015

Ja nie cierpię polityki bo mnie zwyczajnie denerwuje .Szczególnie mądrzenia każdego z nich na jakiś temat
Choc akurat ta wypowiedz wydaje się wyjątkowo zabawna

Wysłany: Śro 13:34, 11 Mar 2015

Bo niby po co komuś prywatny Lech Wałęsa? lepszy jest przecież państwowy.