Czy lubisz piwo?

Ty to sobie juz chyba nie mozesz pozwolic na jakies beztroskie szlajanie sie chyba ze z zona.
Ale ja stwierdzilam ze albo sie juz zestarzalam, spicznialam ale juz mnie tak nie nosi. Moze przez to ze zima, wiosna , latem jak pogoda to wiecej porywow duszy i wiecej sie chce na rozrywke, rekreacje itp. Przezywac cos a nie wegetowac w czterech scianach.

Z tym ze ja moze naprawde sie juz zestarzalam, coraz mniej mi sie chce, opowiadalam Ci jak gonilam kolegow co z sasiedniej miejscowosci mnie nawiedzali, wolalam sobie cos ciekawego w necie poczytac czy poklikac. A nawet mi sie nie chcialo na jakies rekreacjie jezdzic latem, Ty to jednak mlodszy ze na wyjazdy Cie tak zawsze nosilo. Wink

Stwierdzilam ze dostep do netu bardzo zmienia mentalnosc ludzi. Gdy nie bylo to gdy chcialo sie z kims pogadac, spotkac to sie wychodzilo, a teraz sie podchodzi do klawiatury.
Z jednej strony to fajne, ulatwia komunikacje, ale z drugiej strony powoduje taki niedosyt zycia, wrażeń.
Ulice puste bo ludzie w necie sie spotykaja.

Z innej strony gdyby nie bylo netu i tych wszystkich komunikatorow spolecznosciowych, for to niie wiem kto by psychicznie wytrzymal pandemie, gdy byly zakazy spotkan, nawet w domach ni mowiac o otwartych obiektach gdzie mozna sie bylo zobaczyc.

Komorka z platnymi rozmowami i smsami to nie to samo, zreszta bez netu nie daje mozliwosci przegladania wspolnych stron jak by sie bylo w jednym pomieszczeniu.
Pierdolca by mozna bylo dostac z powodu braku kontaktow.