Warszawa co polecacie?

Warszawa nocą jest piękna, lubię spacerować zachwycając się światłami wieżowców i neonów...

Neony są w każdym mieście w Krośnie też. Jutro dopiero jadę do rodziny i na cmentarz.

No szkoda że nie przyjechałeś poznł byś mojego wujka, pod nosem jest piękny cmentarz który w te swięta zawsze jest taki klimatyczny i magiczny. Wujek ma wielki dom, wolny pokoj z TV blisko centrum które można było by zwiedzić. Ostatnio idąc Krosnem nadziałam się na jakieś kolejne muzeum, ale nie wchodziłam do środka. Pstrykłam fotę tylko.

Opowiedz mi jutro o przygodzie w Wawie, gdzie w końcu wysiadłeś jak zaspałeś, jak wróciłeś? OMG. Ja kiedyś wsiadłam nie do tego pociągu ale jadącego tą samą trasą. Z Patrykiem wysiedliśmy w połowie drogi i niedługo przyjechał ten właściwy. Z jednego peronu jechały, ten pierwszy trochę wcześniej stąd pomyłka. Ale potem miały rozjazd, dobrze że przed udało nam się wysiąść. Konduktor mi powiedział, tak to byśmy do Wawy zamiast Kielc dojechali. Opowiadałam Ci to, ostatnio się powtarzam bo tyle Ci już opowiadałam o różnościach przez tyle lat.

Po prostu wstaję i jest moje miasto i chce wysiadać ale kierownik pociągu mówi że już nie zdążę i wysiądę w Pszczynie, szybko wyszukuje mi pociąg na moje miasto z Pszczyny dzwoni do dyżurnego ruchu gdzie on jest okazuje się że zdążę na ostatni tylko dlatego że jest opóźniony i w chwili jak wysiądę w Pszczynie jest w Goczałkowicach czyli stacji dalej. Miałem po prostu szczęście, że ostatni pociąg do mnie był opóźniony 20 minut....

W samej Warszawie są o tej samej godzinie z 10 minutami różnicy dwa pcciągi do Bielska i do mnie jadące innymi trasami jeden to Pendolino i wielu ludzi to też denerwuje bo to też dezorientuje ludzi....

A czemu tam znowu nocleg? Musi być miło

Nie wiem jakoś ciekawsze miasto nocować tam niż w Lublinie.

Na razie nie czekaj na moje odpowiedzi Ok? I baw się dobrze. Jeśli Ty nie chcesz poświęcić mi czasu realnie dllaczego ja miałabym Tobie tu?

Na temat Warszawy to PW masz.

Warszawa póki co ostatni raz na dłuższy czas, tym razem Muzeum Neonów na Pradze. Praga to duża prawobrzeżna dzielnica nic w sumie specjalnego ale zachowała się tam przedwojenna zabudowa co na lewobrzeżu należy do rzadkości tyle że Praga dużo bardziej zaniedbana, Praga to cerkiew, duży i ładny Kościół katolicki, galeria wileńska, fabryka Wedla, Muzeum Pragi, Muzeum Neonów i warszawskie zoo oraz Stadion Narodowy. Byłem w Muzeum Warszawskiej Pragi kapitalnie zrobione chodziło się z słuchawkami i słuchało się wykładów o każdym obiekcie można tam było spędzić 4 godziny a ekspozycji prawie żadnej. Stojąc przy makiecie cerkwi można było poczuć np: zapach kadzidła a przy makiecie wedla zapach prawdziwych ziaren kakaowca.

Jak zawsze piszesz że tam po raz ostatni na długi czas i jak zawsze znów tam co chwilę i zawsze z noclegiem. A potem do nocy, po tych samych ulicach.. Gdzie Ty tam wogóle nocujesz? Nie w tamtym co byliśmy? Tam strasznie głośno w nocy było przez ten bar pod oknem. Pamiętam jak wychodziłam przed hotel na papierosa to mnie jakiś gościu chciał tam zaciągnąć lol. Ale w takich miejscach się łatwo ludzi poznaje.

Nie, nie w tym co zawsze ale bliżej Świętokrzyskiej, tam gdzie my byliśmy było bliżej do Nowego Świata.

Dość drogo tam było 100 % więcej niż my płaciliśmy wtedy. Pokój to klasyczna jedynka. A w Warszawie straszliwie wymarzłem, rano poszedłem na Plac Piłsudskiego jest to bardzo blisko zobaczyć nowodsłonięty pomnik Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Pomnik Smoleński jest też nowością, on patrzy na niego właśnie. Później trakt królewski czyli Krakowskie Przedmieście od hotelu Bristol do Placu Zamkowego i starówka z rynkiem później Krakowskim do Łazienek i autobusem od Placu Trzech Krzyży. To tylko dwa przystanki można pieszo spokojnie iść ale nie w takie zimno. tam oczywiście spacer do Pałacu na Wodzie, przy okazji kilka znanych pomników znalazłem: Prus, Sienkiewicz i Dmowski, nie znałem ich nigdy wcześniej. Później coś zjeść i się zagrzać w lokalu później Marszałkowską do McDonaldsa tylko na gorącą kawkę i odkryłem że na ulicę wrócił w nowej ładniejszej odsłonie legendarny dom towarowy Sezam, później zwiedzić nieznany mi wcześniej Plac Powstańców Warszawy później Ogród Saski, Plac Bankowy i zdjęcie z Nike, starówka, gównie odnowiona ulica Miodowa, która jak wiadomo kończy się na wielkim ciekawym budynkiem Sądu Najwyższego i wspaniałego Pałacu Krasińskich. Starówka, barbakan, rynek i później spacer w stronę śródmieścia i city i same szklane wieżowce, Złote Tarasy tam się zagrzałem z godzinę i dworzec tam ze dwie godzinki poczekałem w cieple i podładowałem telefon.

Miłych dróg , ja z obą nie planuję na razie żadnych podróży podobnie jak Ty ze mną nie planowałeś. Mam inne milsze opcje na spędzenie zimy, bez zamarzania na ulicach obcych miast. Nie z Tobą.