Ulubione dania

U nas jutro już komunikacja normalnie chyba kursuje i myślałam by do wujka wpaść, ale jednak chyba jak kuzynka wpadnie .

Od dwóch dni mi się nie chciało gotować chodziłem na kebab do Turka przy okazji rozmawialiśmy dużo o Turcji o islamie itp...

Pyszne były te kebaby w Toruniu. Ta sałatka genialna wręcz i wrzucili mi chyba jej 3 porcje bo od groma. Można było się najeść.
Szkoda że tu pod nosem nie ma.

Ty tam miałaś bodajże zapiekankę... a najlepsze są za Wisła już na Pradze taki w chrupiącym mocno cieście i wogóle knysza w Warszawie jest całkiem inna...

Ja sobie co trzy dzni zupy gotuje i zawsze coś na ciepło. Z tym że rosół to mi się przejadł, ale wystarczy kalafiora, czy kapustę z przecieram dać i super. Prócz tego zostałam fanatyczka śledzi. W różnej postaci, w śmietanie, occie. i chipsów bo się opłaca zamiast ziemniaków. Właśnie mam pakę.
Turek jest islamistą? Pewnie ciekawe rozmowy. Ostatnio znów chcieli się wprosić świadkowie Jehowych ale odmówiłam. Ale mili ludzie

Tak muzułmaninem jest jak zresztą większość w tym kraju...

Gdzie Wy macie tego MC Donalda? W tym samym budynku czy na spacerek poszłeś?
A ten Turek to chyba już Twoj kumpel jak do niego na pogaduchy latasz. Mówi po polsku?

Po pracy przechodzi się przez rondo i wracam zawsze przez teren Mc Donalds...

Piotrek Ty wodóle umiesz gotować zupy?
Fajne sobie raz nagotować na 3 dni i zawsze coś na ciepło bo tylko podgrzewasz. Zywot zup też długi nie jest bo ok 3 dni na porcji rosołowej.
Teraz kalafiorową zrobiłam. Jak nie potrafisz to podam Ci przepis,
Właściwie on się nie różni od zrobienia zwyklego rosołu. Ale na tym wywarze można wiele.
Nie chcę byś po pracy siadał głodny do kompa bo to rozkojarza , zawsze Patryka goniłam teraz się Tobie dostaje he he

Zupę umiem gotować ale jak kupię gotowca w pracy....

Ja kiedyś też żyłam na gotowcach, zupki błyskawiczne i niby OK. Jak pojechałam do Warszawy do rodziny to Ewa mnie opierdoliła że to sama chemia, i mało pożywcze bo jmak jechałam do niej to zawsze byłam zaopatrzona w reklamówkę tych zupek.
Ja Ci niby polecam by zjeść hamburgera , zapiekankę czy hot doga na mieście ale tak naprawdę znajduje się tam pieczywo, kawałek mięcha i surówka którą sam byś sobie zrobił taniej może kupując zwykłą bułkę bagietkę , podgrzewając i dodając składniki typu mięcho, ser itp.
O tyle że to jednak troszeczkę czasochłonne a wiem że Ty tego czasu masz mało.
Od surówek z KFC rozpracowałam przepis, tam sioę właściwie znajduje kapusta, może marchewki troche z tym że zalewa jest z octu, musztardy, majonezu i ketchupu i chszanu jednocześnie.I lekko popieprzyć. Ja sama nie potrafię zrobić tego tak smacznie jak oni to robią ale po wymieszaniu tych składników smak domowej surówki mało się różni. Experymenty domowe to dodać odpowiednie proporcje które są raczej domyślne. Octu, chrzanu , musztardy nie za dużo

Ja do tej pory nie sądzę że w zupkach błyskawicznych jest chemia tak jak w Cipsach które uwielbiam. Poprostu świat podążył do przodu, zamist surówki łykamy multivitaminę.
Ale na prawdziwej zupce, masz więcej składników odrzywczych, zero konserwantów a właściwie robi się ja szybko jak otworzenie torebki z gotowcem. Pozatym mnóstwo jak cały gar i na 3 dni. Jutro dam Ci instrukcję obsługi robienia zupy. Teraz u mnie the best to kalafiorowa ze śmietaną

Na rosół jest od groma przepisów w necie, każdy trochę inny. Chodzi o to by zrobić wywar z miesa kurczaka, może to być korpus mogą to też być nóżki które ugotowane zastępują kotlety na 2 daniu.
Na tak NATLSZCZONYM wyważe możesz zrobić od groma zupek. Pomidorową po do dodaniu przecieru (przecier pod koniec bo się rozgotuje i straci smak) Kalafior, czy kapuchę) Z tym że jeśli jakaś porcja rosołowa z kurczaka (korpus, łódko) gotuje się 40 min i staje się miekka to ważywa, jakiekolwiek gotój z 20 na tym wyważe dorzucając do garnka po ok 20 minutkach warzywka. Jak wcześniej to się rozgotują i stracą smak, jak kostka rosołowa którą do zupy wkładamy pod koniec . Kostka rosołowa nawet nie musi być jeśli sporo ważyw w rosołku pływa bo kostka to przyprawki ważywne.Przyprawa Magii to chyba jej główny składnik.

wczoraj czytałam o chemii w produktach. Tu akurat o kostkach rosołowych, ale zupki blyskawiczne jak i też np Chipsy też zawierają głównie jakieś E
Wszystko z tym tak super smakuje dzięki wzmacniaczom smaku i aromatu a tak naprawdę jest mało pożywne. Powinno się to jeść jako szybką przekąskę a od czasu do czasu zjeść coś prawdziwego.
Tu fajna rozpiska co zawierają wszystkie E.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie koniecznie wszystko szkodliwe ale radzą z umiarem

A gdzie w niedzielę byłeś na tej pizzy? W tym MC donaldzie przy Auchan?