Świadkowie Marianny

Chętnie bym obejrzał, Marianna to dźwiękowe pliki.

Może kiedyś bo bym musiała po płytach szukać a sporo ich.Za to może Ty kiedyś wrzuć

Dawno nagrywane te nagrania dźwiękowe?Twoja babcia z głosu wydaje się niezwykle miłą osobą i dziwnie że słysząc ją jej nie ma.Miło Was słyszeć, postaram się może też coś wrzucić. Very Happy

Z rok będzie. babcia mówi: wyrwali drzwi i wszystko wyciepli a niestety piwnica była nieruszona i pełna. Mój tata chciałby by się tam ktoś włamał.

Przez te słoiki które musiałeś wynosić Question

To zagadka co ostatnio robiłeś tyle czasu w piwnicy babci coraz bardziej się rozjaśnia
Wręcz stała się namacalna a raczej słyszalna Very Happy

Poprzeglądałam sobie ostatnio stare płyty ze zdjęciami i vid.
Fajnie mieć takie pamiątki choć dziwnie się patrzy na kogoś kogo już nie ma.Może wrzucę na YT tatę tańczącego z mamą na weselu kilka lat temu.
Co Cię napadło by babcię nagrać?Wiedziałeś że niedługo będzie przeszłością?

Jak ktoś ma powyżej 90 lat....

Dziwne że ludzie których już nie ma ciągle można oglądać czy słyszeć na taśmach.To samo jest ze zmarłymi piosenkarzami czy aktorami.Nadal można się nimi cieszyć i odczuć ich ducha

Świetna muza z gatunku dokumentalnych do której fajnie się wraca.
Nowy gatunek powstał.
babcia naprawdę fantazjowała że ją ograbiono ze słoików z piwnicy, czy to była wasza akacji ze sprzątaniem Question

Moja przed śmiercią miała świra że ktoś prąd kradnie i ciągle do liczników latała.Starość nie radość

Marianna zawsze się bała, że ktoś się włamał do piwnicy. Na lato śpiewali piosenkę działka i co trzeba tam zrobić a na zimę: chałupa.

To mieliście działkę w Tychach?Ja tylko przez krótki okres jak mieszkałam jako dziecko w Kielcach. Strasznie tam zawsze lubiłam chodzić, może dlatego sadzenie tu czegoś tak mi się podoba.Sadzenie może nie ale jak urośnie to...
Nigdy w życiu tego nie robiłam więc frajda jak wychodzi

Tak mieli ale kolejne pomieszczenie do zaklamarzania.

Syn nie chciał sobie wziąć działki i teraz żałuje że się zrzekł bo nie ma dokąd pójść na lato, ale by się straszliwie wtrącali. Tata chciałby mieć tylko kilka krzaczków i drzewek a reszta to trawa i leżaczki na niej i tyle, a dziadki ze wsi oba, to wiesz produkcja pełną parą tylko by jeździli i sadzili i robili i plewili, jak na Kleszczowej, na wsi, tylko robić.

Dlatego gdy zakomunikuję na FB czy tu że kupuję pole to proszę do mnie wezwać kartkę.Natychmiast Exclamation

Tak , człowiek się narobi, narazie traktuję to jako hobby, ale już zarażona sąsiadowymi polonami okapałam prawie cały dom w celu wsiania fasoli czy ogórków.
Powiem Ci że to jest zaraźliwe terytorialnie.Jak mieszkałam w mieście trzeba było być zaopatrzonym w super ciuchy, bez tego na ulice...
A tu jak nic nie posadziłaś , nic nie rośnie to Cię za lenia biorą.I można latać w łachmanach nikt na to nie zwraca uwagi.
Jest inaczej.
To co mi się podoba u tych ludzi to że gdy po ciężkiej pracy na jesień zjeżdżają z całymi ciężarówkami produktów spożywczych przeznaczonych do sprzedaży.
Wieś jest żywicielem miasta i widzę to na własne oczy.

Ale mimo to nie wiąże z tą miejscowością przyszłości.
Jak w piosence Jestem Z Miasta-po prostu ciągnie.
Dlatego teraz odklepuję z remontem na szybkiego, który miał zrobić tatus By choć rekreacyjnie się z stąd wyrwać, może na stałe a to potraktuję jako domki letniskowe .Mam dokąd jeździć Very Happy

Babka pamiętała kto mieszkał w jej wsi do końca życia, na miesiąc przed śmiercią mi wymieniła wszystkich Lataczy, Goncerzy, Lisów, Żaków i pamięta ze szczegółami np: Goncerkę a gdzie położyła 2 minuty temu laskę, nie.