Pogaduchy -czli o wszystim i o niczym

No masz pod nosem od Oswiecimia, Cie ciagnie widac w tamte okolice.
Ja jeszcze rozważam Ustrzyki mam niedaleko.

Ale w BB już wszystk widziałem, teraz szukam innych miejsc myślę o Małopolsce.

Ja sie juz pogubiłam gdzie Ty jedziesz przed Przemyslem i ktorego?
Ja Ci powiem ze mnie to bardziej ciagnie do tego Przemysla , bo Rzeszow przelotem zwiedzalismy w oczekiwaniu na busa. I ze blisko Krosna taki podobny mi sie wydal i nijaki. Ale w sumie tak pobieżnie chodziliśmy jak troche czasu bylo.

Do Budapesztu ale napisze na pw.

Spoko, teraz to troche zajeta, Tobie tez głowy przed pracą nie chce zawracać.
Rano mnie w muze wtrytoniło z trudem odnalazłam wlaściwe strony nie od niej he he.
Ale jak co to pisz bo zagladam.

Przygotowujesz sie juz jakos? Juz niedlugo a wybedziesz na kil;ka dni, ledwo bedziesz mial czas bagaz zostawic , wiec najlepiej sie na 2 wyjazdy spakowac.
Ja tez przegladalam rozne oferty turystyczne, w Przemyslu nawet pokoiki. Tansze niz Ty znalazlam nawet ale na razie nic nie wiem. Rzeszów pod nosem jak co choc Przemysl ciekawszy.

Ciekawszy Janek mi to też mówił. Na razie myślami jestem przy Budapeszcie...

Ten rzeszow na razie niech zostanie, patrzylam ceny koszmarne na weekendy, tylko w wieloosobowkach.

Co słychać? Ja znów zboczyłam nie na te łącza netowe co powinnam. A miałam allegro męczyć. Ten net jest taki rozległy, ciężko prowadzić właściwą autostradą gdy tyle rozgałęzień. Masz zrobić ten test co dałam, jak bedziesz miał chwilę.

Znajdziesz chwilę to zrob sobie prosze ten test. Na prawde jestem ciekawa co Ci wyjdzie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Na sierpień koniecznie mam w planach Częstochowę (to 1,5 godziny od Katowic) a na wrzesień Bratysławę. Lublin muszę sobie podarować na razie bo są remonty. To samo Katowice-Kraków.

Aha, Kraków znów ci odpadł hmm..Rozumiem a raczej próbuję.
Ja teraz na Wawę się z rodzinka umawiam. Zresztą nie tylko.
Edit. Daj znać jak będziesz się chciał znow zobaczyć jak co.

Z tą Wawą to u mnie nadal niepewnie jeszcze, niedługo ślub kuzyna i oni tu mają przyjechać. Ale na krótko mam ochotę tam wyskoczyć, kocham to miasto i jego klimat.

Częstochowę jednak zamieniam na Kraków.

Jak nam się nie odechce w ostatniej chwili jak to bywało to wspominałeś coś o Przemyślu.
Się obawiam że w Krakowie byłeś tyle razy że Ci się znudził a nowe miejsca zawsze dostarczają więcej wrażeń. Mnie to wsio ryba bo nie zwiedzałam ani jednego ani drugiego a dystans podobny.
Ale nie ma też co za dużo dumać i modzić bo się odechciewa. Aby gdzieś połazić.