Koty Ostropazurskie Miauczino

Czy igły nie?

Dzis jest dzien kota, ide im zaraz jakis smakolyk przyszykowac. Maja mieso, kosci mielone z mieskiem ledwo skubia. Takie z puszki tez nie chca. Moze mysz by zjadly? Wyslij swoja.

Wioesz ze moje koty uwielbiaja owsianke na mleku. Ide im zaraz ugotowac bo tak dziwnie nie uczcic dnia kota z piecioma przy sobie. Moglam im torta kupic ciekawe czy by swieczki zdmuchly czy zjadly lol. Teraz troche roboty poza kompem bede miec wiec uciekam.

Swieczek z tortu kotki by nie zdmuchly bo to dziewczyny a tylko chlopaki umieja dmuchac Very Happy

One lubia tez nalesniki ale nie mam jajka, Ty masz zawsze dwa przy sobie, jedno mi potrzeba, Laughing

Podobno nalesniki mozna bez jajka, nawet bez mleka robic. Dzis przeczytalam przepis.
A miesko pewnie zjedza jak zglodnieja, taka duza pake kupuje to starcza na 2 dni. To o dziwo stoi juz z czwarty, chrupki wola.

tDolaczylam jakis czas temu do grupy Swiat Bez Kota To Glupota. Jak mozna uczcic dzien kota? No nic ide im cos upichcic.

Wysłany: Wto 22:39, 16 Mar 2021

Moje koty to spierniczają dziś odemnie bo chodzę z katarem i ciągle a psik się dre lol.
Cieszę się że te maseczki trzeba nosić jak nigdy bo w piątek chcę jechać do miasta, a czerwony nos na max mam.

Wysłany: Wto 16:51, 23 Mar 2021

Do mnie do domu złodziej przychodzi. Kot Lucyny. Kupie jakies mieso to czesto w wodzie zostawiam po płukaniu w wiaderku jak akurat nie gotuje i on zawsze przychodzi i mi to wyciąga. Ale uratowałam muszę sie teraz tym zając i przegotowac choć mi się nie bardzo chce.

Wysłany: Wto 19:13, 23 Mar 2021

Z tymi kotami to jak z dziećmi. Jeszcze je muszę nakarmić i kilka innych spraw. Dziś się nie wybieram jednak nigdzie, jutro po drodze po tytoń do Lucynki zajrzę. Ona kucharką jest, zawsze tyle gotowała, teraz jedną ręką ledwo co zrobić moze.

Ten kot co zjadl mi mysz na swieta, nawet nie zjadl tylko zagryzl pod wiecor przyniosl mi do domu zywa jaszczurke, nietknal. Do kuchni mi zaniosl i nic jej nie zrobil, po podlodze przy nim latala. Pewnie pomyslal ze bez miesa na swieta zostane lol.

Ile kotow jeszcze ci sie utrzymalo? Tzn jaki jest stan na dzis? Bo Babinka to wiadomo ze starosci juz odeszla bo niedołęźna juz.

Ile lat miala ta kocinka?

Gdzie ja pochowalas? Dawno to nastapilo? Przynzjmiej sie juz nie meczy z trzema łapeczkami.

Modern Jeanne napisał:

Peter napisał:

Potem tym sanym sposobem wyremotujesz sobie pieknie brazowe pufy.

Moze to pianka zalac, igly to nie. Pufy moge zalac pianka? Very Happy

W piwnicy mamy pianke montazowa szybko schnie ale do renowacji pufa sie nie nadaje zupelnie. Wez igłę do tego i brazowa nić.

Piotrek zlituj sie nade mna. Ja nie iem czy Ty sobie zartujesz czy nie czytasz zwyczajnie co pisze.
Kilka dni temu pisalam ze Balbinka na noc nie wrocila ale na drugi dzien przyszla bo lubi gdy cieplo na strychu. I ze z nia dobrze, w dobrej formie.
Ja tez Cie nieraz cos niedoczytam, czy przeocze, ale po co mam pisac do kogos kto mnie nie czyta bo o kotach akurat z Toba tu sie temat rozwinal.
Jak mnie nie czytasz, nie martw sie ja mam gdzie i z kim pisac
Rolling Eyes