Kącik medyczny

Mówiłeś że do kardiologa chciałeś i jeszcze gdzieś ale przeszło samoistnie. To dobrze ale może wrócić.
Mnie coś ostatnio w okolicy serca kłuło. Lucyna mówi że to może być kolka serca na tle nerwowym bo ona tak ma. A ja zwróciłam uwagę że jak za dużo fajek spalę to wtedy kłuje więc nie wiem sama. Teraz nic, jest spoko.
Zwróć uwagę czy nie masz kolki na tle nerwowym, praca to stres, mam nadzieję że sama się do stresu ne przyczyniam Twojego.
Teraz przeczytałam że wycofano pewną grupę leków na nadciśnienie, podam Ci link niebawem. Mam nadzieję że nie te bierzesz.

Widziałeś to? To odnośnik do posta niżej. Jest seria leków na nadciśnienie którą wycofują. Sprawdz czy nie masz, bo może dlatego też nażekałeś że do kardiologa chcesz.
Może to na tle nerwowym, tempo życia prowadzisz, praca, mało sypiasz te wyjazdy i stres. Już Ci mówiłam że koniecznie zaopatrz się w magnez i vit B. Nie są drogie, może masz nawet a nie wiem.

Jak dzień mija? Ja dziś przemorduje, jutro więcej luzu. Wspominałeś o kardiologu, co Ci dokładnie dolegało że chciałeś iść? Mnie znów dziś coś kłuło a wiele dni nie, dziś z 6 kaw wypiłam, może ograniczać, do tego te fajki. I nawet nie wiem czy to serce czy płuco. A Ty przy nadciśnieniu unikaj piwa, ja z piwa schodzę na maxa, stwierdziłam że po nim się zle czuję. Zeby mi Staszek tylko nie wcisnął bo dziś dzień wypłatowy i pewnie będzie bawił.

Strasznie mi sie spać chce.

Nie pisz że jesteś śpiący, zmęczony tylko że z kimś innym akurat piszesz. Wtedy mogę sobie też z kimś fajnym i tyle.. No dziś jak na rano to pewnie i śpiący ja sama byłam zmęczona już a mam inne sprawy na głowie i czymś innym zajęta, nawet jak w necie.

Wczoraj to spałem pół dnia...

Tak spałeś pół dnia, pewnie z telefonem w ręce dzieląc się wrażeniami z wycieczki Wink

Ale co mam mówić , ja z przyjaciółką ze Szczecina kiedyś wiele jeżdziłam po polsce, to potem żeśmy żyły tymi wycieczkami wspominając, ogladając w kołko zdjęcia itp. My po wspólnym wyjeżdzie też tak przecież.

Ja wczoraj bardzo się źle czułem, ten upał mocno daje mi się we znaki zawsze w czerwcu bywa w miarę normalnie...

Oj nie wiedziałam a dziś jak tam? Ja wczoraj super, taka pogoda magiczna, wakacyjna, bardzo dużo roboty miałam przy domku ale przy BS fajnie sie robiło. A wieczorem taki ksieżyc cudny, tak mi ssiev maży już jakiś wyjazd i rekreacja ale jeszcze muszę odczekać.

Jak mówisz że się zle czujesz to piszą że niektóre leki przy upałach mogą szkodzić.
Ja teraz żadnych nie biorę a Ty wiem że tak. Z nadciśnieniem ogranicz piwo przy upałach. Leki zbijają, alkohol podwyższa kolizja.

Oj nie wkleiłam linka o tym że przy upałach niektóre leki zmieniają właściwości. Ale teraz nie ma skwaru, przynajmniej tu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja na zmianę pogody potrafię się zle czuc, jak deszcz ma przyjść. Wyczuwam.

Peter napisał:

Ja wczoraj bardzo się źle czułem, ten upał mocno daje mi się we znaki zawsze w czerwcu bywa w miarę normalnie...

Upał osłabia, ja dziś w środek dnia gdy temperatura najwyższa padłam, upał osłabia, ale po 17 ok bo już chłodniej. A co Tobie dokładnie dolega, teraz w innym wątku piszesz o sprawach urologicznych, Żartujesz sobie znów? By ktoś się skupił akurat na tej Twojej części ciała?

J po 7 mej wyszedłem było super.

Skąd o 7 wyszłeś od urologa? Chyba lubisz tam chodzić. We Wrocławiu mają super nowoczesną klinikę wiem.

nie, ja o 7 mej poszedłem się zarejestrować do rodzinnego ale nie wziąłem skierowania do urologa...