Forum Dieter Bohlen.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Jakie zwierzątka mieliście w hodowli Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:32, 09 Lip 2021 Powrót do góry

Stwierdziłam że zwierzęta znecają sie nademna. Powinno być odwrotnie ale z mojej miłości do nich tak jakoś wyszło lol.
Nie będę zgłaszać bo by za kratki wpadły, ten szpak o którym napisałam niżej to mi dawał mocno tym hałasem.
Smiszne że jak ludzie mijają mój dom to obawiam się że patrzą na mnie jak na wariatkę.

Bo sprawa wygląda tak że jeśli zobaczę że kot w zębach mysze trzyma to go gonię aż puści, i tak nie zje tylko zamorduje. Ostatnio ścigałam, wyrwałam malutką myszkę bez śladów zabicia, wypuściłam ja dużo dalej. Ale spierdalał , żeby tylko ten skurczysyn jej nie odnalazł bo może spróbować ponownie.

Teraz z zpakiem walczyłam, ludzie idą a ja rzucam kamieniami po drzewie bo takie hałasy dał że szok.
Mam nadzieję że nie pomyśleli że to czub hehe.

Zdiwiłam się gdy w okolicy przy domu jednego z zamieszkujących zobaczyłam gniazdo bocianów z młodymi. I to na drutach telegraficznych, wcześniej go nie było.
Dobrze że na moich się nie zagniezdziły, do niego pewnie dużo dzieci przyniosły.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:31, 09 Lip 2021 Powrót do góry

OMG co ja dziś zobaczyłam i z kim rozmawiałam!
To była jeżynka, ale ta samiczką którą ten jeż samiec przyprowadził, kiedyś przed zimą o tym pisałam.

Zeby było jasne że mam jakiś sentyment do nich to jeż wprowadził mi się do domu, zagniezdził pod szafą ale jak pisałam wtedy chyba stwierdził że za głośno muzykę słucham wiec się wyprowadził.
A może chciał iść na panienki bo wrócił pod dom z dziewczyną.

Na zime sie zhibernowali, teraz mnie zmartwiło że tylko diewczyna była. Może ją zdradził i poleciał pod inny dom w poszukiwaniu nie wiem sama czeego. On pewnie wie, to znaczy to jego chore opcje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:02, 17 Lip 2021 Powrót do góry

Wstrząsnęła mnie pewna rzecz która mogła przydarzyć się psom na łańcuchu podczas tych powodzi. Pies umie pływać, jak ma to zrobić? Kot na wysokie drzewo przed wodą wskoczy, na cokolwiek.
Oglądałam po tej katastrofie w niemczech że tam ludzie wynosili zwierzęta typu krowy, świnie, owce itp, na wyższe partie góry jakiejś.

Ile musiało zginąć przez te nawałnice, mi kot przyniósł malutkiego martwego ptaszka, który pwnie z gniazda wypadł. Zastanawiałam się co z tymi bocianami podczas tych gradów co siedziały niedaleko.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:02, 02 Sie 2021 Powrót do góry

OMg ile się u mnie dziś działo, dziś stało właściwie. Mam malutkiego kotka w domu na moim łóżku, znalazłam go przy przystanku. Nie wiem czy ktoś go celowo tam akurat wyrzucił, bo wie że tam ludzie biegają, czy sam sie zgubił.
Czuję się jak bym coś urodziła normalnie. Kotek jest wyjątkowo sweat.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12751 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:13, 02 Sie 2021 Powrót do góry

Pewnie maluszek jeszcze. Zrob kiedys mu fotke.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:14, 04 Sie 2021 Powrót do góry

Jak wrócę to zrobie zdjątka, bo zaraz pędze do Kobylan.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:25, 05 Sie 2021 Powrót do góry

Ja kota dostanę z tymi kotami. Ten malutki co znalazłam wypłoszył mi pozostałe bo z początku fuczał na nie. Cztery się już z nim oswoiły ale piąty nie wraca od trzech dni do domu i się martwię. Idę go zaraz szukać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:54, 05 Sie 2021 Powrót do góry

Matko jak mój kot się nie znajdzie to idę się powiesić. Wszędzie go szukam i nie ma. Jeszcze jedna droga mi została, zaraz lecę. Czemu jak odchodzi ktoś bliski zawsze miewa się załamki nerwowo psychiczne? Mam nadzieję że żyje, on się przestraszył tego pyrpcia co przyniosłam, bo na początku fuczał na inne koty. Pyrpeć mały sięga im do kolan, ale wszystkie zwiały na początku.
Ten co zaginął krążył jeszcze w okolicy ale patrzył na mnie takimi oczami jak bym go zdradziła. Wołałam go do domu to uciekł. Bo z tym małym nie z nim w łóżku spałam.
Kotek gdzie jesteś?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:41, 05 Sie 2021 Powrót do góry

Nie ma go, przeleciałam za nim hektary, znów to zrobię. Mówi się że kot chodzi własnymi ścieżkami, on akurat należał do tej grupy kotów dla którego ścieżką była moja noga, mój brzuch jak spaliśmy razem. On umiłował sobie znęcanie się na demną gdy tylko idę spać, zaraz jakieś deptanie, masarze i mruuu...
. Mam pięć kotów , tylko ten taki jakiś przyczepno nachalny był ale już dawno się poddałam.
I zawsze budziliśmy się w jednym łóżku, on na mnie.
I teraz go nie ma, przeczesuję okolice, sądze że się obraził za tego malutkiego co znalazłam i choć ogłoszenia wiszą nadal jest u mnie.
Ja mam nadzieję że mój czarny w ataku histerii bo ten mały fuczał na niego po przyniesieniu , nie wpadł pod samochód, do jakiejś studni albo jakiś sąsiad nie zamknął go przypadkowo w szopie bo mógł się wśliznąć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:31, 06 Sie 2021 Powrót do góry

Kicia się znalazła przed chwilą, ale się za nim nalatałam i namartwiłam, ale sam do domu przyszedł. Huraaaa!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:34, 06 Sie 2021 Powrót do góry

Ja współczuję ludziom których bliscy giną bez wieści. Z czymś takim to się psychiczne żyć nie da. Nie tylko psychicznie bo fizycznie też. Jeść się nie dało z myślą że kot może umierać teraz z głodu, bo gdzieś utknął. Najgorsze że cały czas obawa była że weszedł za kimś do szopki, garażu niezauważony i został zamknięty.

Czy do studni wpadł i może się tam trzyma pazurami betonu i śmierć głodowa go czeka. Podobnie jeśli został potrącony i gdzieś w rowie zdycha pomału i w cierpieniach. Lepiej już znaleźć martwego niż się zagnębiać, co się z nim stało.
Dobrze że wszystko się skończyło, niebawem więcej filmów z zabawnymi kotami.
Dziękuję Piotrek za Twoje, przyślij mi więcej ze zwierzątkami bo je kocham na maxa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:51, 07 Sie 2021 Powrót do góry

Ja okocieje z tymi kotami. Dzis spotkalam kolezanke ktorej dawno nie widzialam i mowi do mnie ze znalazla małeko kotka. I mnie prosiła bym go przygarneła, bo za granicę na miesiąc jedzie. Ale się nie zgodziłam, poradziłam jej by dała ogłoszenia na słupach i w necie. Moje już wiszą, ale nie koty jeszcze lol. Jeszce w necie chcę zamieścić, o tym jej też dam chyba.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:13, 15 Sie 2021 Powrót do góry

Nikt się po małego kotka nie zgłosił, oglaszam casting na imię dla niego. Kocha się wspinać po drzewach, lata po nich jak wiewiórka. Chciałam go nazwać wiewiórka ale miałam kota o takim imieniu który zdechł tragicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17037 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:22, 22 Maj 2022 Powrót do góry

OMG ten jez to ja sie boje ze znow mi sie do domu wprowadzi. On co dzien w nocy przychodzi podjadac kocie jedzenie. Jak aurat nie ma na zewnatrz karmy to mi siedzi i waruje pod drzwiami. To ten sam co od lat, ten sam kolor, taki lekko rudawy.
Co jedza jeze? W szoku bylam bo mielone kosci z miesem dla kotow wcinal, ale mu zabralam by mu nie zaszkodzily.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12751 Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:34, 24 Maj 2022 Powrót do góry

Raczej po co miałby tu przychodzić? Jeże dobrze czują się na wolności. Po co miałyby wolność zamieniać na niewolę?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)