Jakie zwierzątka mieliście w hodowli

Ja Tobie naprawdę polecam węża kupić. Twój nie czuł by się samotny wtedy. Chyba że już jakąś myszke dorwał

Ryby sobie spraw, mało wymagające. Podobno są inteligentne i potrafią gadać ze sobą. Tu pisze że śledzie rozmawiają. Nie musisz czytać wszystkich linków ale jako ciekawostka.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak zrobić reanimację muchom? Taka wielka na parapecie, napoiłamam ją wodą nie wiem co dalej. Wygląda jak by ze starości zdychała , może na karetkę zadzwonię?

A odżyła w końcu czy nie?

Niestety zmarła, w kuchni druga dogorywa taka wielka, karmię ja pestkami ogórka bo odkryłam że uwielbiają. Przed domem znalazłam kolejną martwą utopioną w misce z wodą. Zrobię wspólną mogiłę na tyłach domu bo to już kolejne które mi umierają. Starość jest straszna, mam nadzieję że się nie męczą.
Wpadniesz na pogrzeb?

Myszki też hodujesz, myszki to sie chyba same żywią okruchami.

Ni ja myszy karmię, autentycznie. Nie wiem czy one w domu mieszkają czy tylko dziurką tu wchodzą bo po podłodze nie latają. A jedzenie wstawiam im do piekarnika gdzie jest jakaś dziura. Dziś będę go czyścić bo jednak brudzą.

Ja miałem świnkę non stop to kwiczało i się darło mnie to denerwowało rodzice ją chyba oddali komuś. Bo srało naokrągło takie malutkie bobki i gryzło kable.

Teraz Ada ma świnkę ja ją biorę na ręce to już wiem jak podnieść by zrobić to delikatnie ale ona się tak mocno trzyma mnie swoimi łapkami przy podnoszeniu z klatki, a do klatki to uwielbia wchodzić.

To kiedy Ty u niej byłeś?Jakiś czas temu pisałeś że nie byłeś u niej w domu. Pisz prawdę bo się nie będziemy przyjaźnić. Pewnie tam też nocowałes a nie w hotelu nie? No twoja sprawa nie obrażę się tylko jak nie będziesz sciemnial

Wiem że u niej w domu napewno nie raz byłeś , do mnie przecież też wpadają. Ona z rodzicami czy sama?

Mysia żyje ale nie wiem czy nie zdechnie choć jeść zaczeła , strasznie mała. Jak ją podnoszę też pazurkami mi się mocno trzyma.
Mówisz że świnkę podnosisz u Ady, Ty jak tam jeżdzisz to ją odwiedzasz bo dziwne że niby raz u niej a tyle razy tam jesteś. Do domu Cię nie chce wpuścić czy co?

Co je taka myszka? Bo świnka to je wszystko, moja to nawet mleko wcinała.

Różności.Ja się ja boję wypuścić bo jest malutka, zdechnie bez jedzenia albo 🐈 zje.

O kurna się ucieszyłam za wczasu.Ona za mała by żyć zdycha ale spokojnie.Poprostu usnela nie męczy sie

Po leki jeszcze nie poszłam a powinnam. Chodzi o coś na sen i może antydepresyjne na jesień. Ja się serioo przejełam tą mysią, miałam kiedyś hodowę i były kochane. Ta też, ona wogóle się nie bała, była za mała chyba. trzy dni się nią opiekowałam, starałam się jej dać nie tylko pokarm ale też płyny, woda, mleko. Nastarałam się to i tak mi zdechła.
Ale muchę reanimowałam taką wielką i to dwa razy he he. O tym napiszę niebawem.