Ile kocich pazurków Ci sie udało obciąć?

Dziś znowu ścigałam kota po ogródku z myszą w pysku. Wypuścił ją i zwiała ale wcisneła się w taką szparkę że połowa wystawała. Przysłoniłam ją trochę kamieniami i jutro sprawdzę czy się nie zaklinowała.
Ale jaka śliczna, taka wielka. Mam nadzieję że czegoś jej nie przebił.

A wiesz że moja Nicky miała kleszcza i to trzeciego w krótkim czasie? Na szczęście mama umie to zrobić jednym ruchem ręki.

Ile ostatnio kocich pazurkow poszło?

Nie tnę im pazurków. Za to dziś Lucyny kotek przyszedł z kulawą noga. Ciekawe co mu się stało.

Peter napisał:

A wiesz że moja Nicky miała kleszcza i to trzeciego w krótkim czasie? Na szczęście mama umie to zrobić jednym ruchem ręki.

Teraz na wiosnę atakują. Wiesz że ostatnio z pieskiem spacerowałam tego zmarłego pana? Przyjechała rodzina po ta starszą panią by u nich zamieszkała. I chcieli mi go oddać. Zastanawiałam się ale 5 kotów i pies to przesada. I poszłam z nim do Lucynki ale nie chciała. W końcu wziela go rodzina tej pani z budą. A jaki fajny, pieski są takie inteligentne. Bez słów się z nim rozumiałam.

Koty by na niego fuczaly.

Nie fuczały na tego psa o dziwo ani on na nie nie szczekał. Jedną noc spał u mnie. Potem miałam sporo sprzątania bo to jednak piesek nie domowy, łańcuchowo podwórkowy.

Kotowość (ilość kotów) się zgadza? Nie uciekły Ci z domu żadne?

Z Allegro przyszły mi wczoraj takie obrusiki z ceraty. Chciałam z ceraty, by łatwo przetrzeć a nie ciągle prac, jak kotki lubią po stole biegać i odciski zostawiać. Ale już widzę żywot tych obrusiki w, kotek wskoczył, dziurki pozostawiał po pazurkach. Ale grosze to kosztowało jeden 4 zł tylko.

Obawiam się że któryś z moich kotów planuje popełnić samobójstwo. Jakiś czas temu kupiłam sobie tabletki na sen, całe opakowanie mi wsiąkło. Wszystkie koty żyją , pewnie któryś czeka aż kupię nowe, bo jedno może mu nie wystarczyć😉

Od wczoraj zainteresowałam się oglądaniem kultowej bajki, jst to odskocznia od oglądania wieści o koronavirusie. Dobrze ż maje koty nie wiedzą co to. Przynajmniej tak mi się wydaje, koty to niezwyke inteligentne stworzonka. Czasem sądzę ze bardziej ode mnie he he.

Są zauroczone tą bajką, tam czasem kot miałknie, myszy piszczą, patrzą z ciekawością na ekran lol.
Będę musiała poszukać jakiś zabawek dla kotów, kot to też człowiek. Wink

https://www.youtube.com/watch?v=4-DS8XqMRWw&fbclid=IwAR2BsFRCwbU5qG_4LYvgZtI32BVBGOotykAwiWy_VVFKLd7wwLLUajIqkzQ

My mamy cążki i obcinanie świnkowych pazurkow latwo tym idzie. Tym zajmuje sie juz narzeczon bo ja tego tak fachowo bym nie zrobil a ona wie gdzie trzeba ciac. Ale swinki wola ciecie niz pilowanie. Tez jestem tegi zwolennikiem.

Dwa z kotków mają chyba grzybicę uszów. Idę zaraz szukać na allegro preparatu bo w aptece nie mieli.

Swinia Ci nie zdechła, podałam Ci czym można ją karmić czym raczej nie. Radzę się zapoznać. Masz już datę slubu czy tylko nadal się zabawiasz? Nie martw się na Twój i tak nie przyjdę nawet jak bym miała zaproszenie.

Przepraszam Cie Piotrku za ten wpis wyżej, wiem że się na mnie obraziłes, może sama do tego dążyłam pomimo tego ze Cię lubie. Ktoś kto czyta to forum łącznie z Tobą moze mnie uważać za osobę niezrównoważoną psychicznie, cały dzień miła i nagle fuk. Mam nadziję że tylko Ty je czytasz i wiesz co do mnie piszesz na PW.
Najepsze jest to że to wszystko co piszesz to miłe, zabawne czasem może ja straciłam chwilowo poczucie humoru. Dobrze że Twoja narzeczona tego nie czyta, bo by Ci wepchneła ten pierścionek w tak ciemne i niewidoczne miejsce jak bardziej niż to czarne forum i niewidoczne PW gdzie nawet fizjolog by mógł mieć problemy z wyciągnięciem tego z Ciebie, urolog to chyba nie z tej strony działa?
Sama nie wiem jakie są kompetencje urologa, czego może dotknąć a czego nie. Jak masz praktykę to z chęcią wysłucham Wink