Vince Clarke i jego muzyka (Erasure, DM i Yazoo)

OMG to na pewno nie wszystkich słuchałam.Nie patrzyłam chyba na dyskografię tylko z chomika leciało-myślałam że tam są wszystkie bo pod nazwą dyskografia.Strasznie czepliwa ich muzyka-teraz znów już po raz setny leci najnowszy album-ciężko się oderwać i właśnie takiej porywającej muzyki obecnie brakuje.Dobry nie tylko wokal ale też dopracowane aranżacyjnie-do tego wiele fajnych melodii

No i doczekałem się: Pojawi się w sklepach pierwsza płyta Yazoo. Ta lepsza. Będę miał wreszcie coś z Yaz. 10 października w PL i to nie drogo.

Dopiero teraz zwróciłam uwagę że zapomniałam zagłosować.Bardzo ciężki wybór pomiędzy DM a Erasure,ale chyba jednak ten drugi bardziej zdobył moję serce.
DM z Martinem też istnieje -Erasure bez Clarka by nie było

To fakt, tak samo było by z Yazoo.

Erasure jednak bardziej moje serce zdobył, pewnie przez Andiego który ma dobry głos ,a jeszcze lepsze show na scenie robi.Od oglądania jego występów na YT tak mnie potem napadło na ten zespół

Na Albumie The Violet Flame w wersji De Lukse na jednym z utworów wydaje się śpiewać i to bardzo fajnie.Na razie na YT nie ma ,jak wrzucą to warto przesłuchać-bo mało go słychać wogóle

No oni poza przedostatnim albumem trzymają klasę. Bardzo lubiłem plytę z 2009 roku, ale była dość droga (60) czekałem by kupić za 29.

Niektórym udaje się trzymać poziom, jak np PSB. Dieter miewał z tym kłopot.

PSB (Pamiętasz niewypał "Electric"?) ale OMD tak a z Erasure było różnie, poźniej temu z blond grzywką zaczęło brakować sampli..."Crown Of Thorns" to podkład z wczesnego DM (podpowiem "Photographic" Wink

)

Cholera miałam sobie zrobić trochę przerwy od tego forum , ale jak przeczytałam to znów nie mogę się pohamować.
Na pewno Erasure trzymało swój klimat jakoś, w przeciwieństwie do Dietera który zupełnie ZBOCZYŁ tworząc te szlagierzyska..
Nic ja teraz spać idę, teraz przez najbliższe dni mogę mieć trochę na głowie.
Więcej takich zespołów co im się udało utrzymać klasę i brzmienie było.
Podam typy w wolnym czasie.

Electrick PSB dla mnie absolutnie genialny. Nie wiem co Ci tam nie pasuje ale każdy swój gust.

Piosenka o której piszesz ma cos z Photographic. Takie brzmienie depeszowskie z tego okresu fakt. Az odświeżyłam z ciekawości.

Miałam napisać o zespołach którym pomimo upływu lat udało się utrzymać brzmienie z którego zasłynęli, a przedział czasu w którym je robili sięga czasem wręcz pół wieku. I nadal nim zachwycają i robią furrorę.
Piszę o tym , by w pewien sposób zdefraudować Dietera. Miał taki band jak MT. miał własne brzmienie , stworzył nurt na którym wiele zespołów do dziś dzień się opiera.
Zastąpił to jakimiś badziewiami pospolitymi , szlagierami ostatnio. Ja mu wiele wybaczę bo jednak szlagiery dla Beatrice i nie tylko zawierały coś w rodzaju jego własnego brzmienia. Ale to coś jak by np fanów DM przerzucił idol na disco polo.

Czasem się dziwię że uwielbiając DM i Clarka odstawiłeś The Cure. Twórczość DM z początkowego okresu była wzorowana właśnie na tym zespole ale nie tylko. Jeśli czytałeś biografię DM na pewno była o tym wzmianka.
The Cure powstało w 78 r czyli rok w którym przyszłam na świat. W 79 r wydali pierwsza płytę Miałam napisać o zespołach którym pomimo upływu lat udało się utrzymać brzmienie z którego zasłynęli, a przedział czasu w którym je robili sięga czasem wręcz pół wieku. I nadal nim zachwycają i robią furrorę.
Piszę o tym , by w pewien sposób zdefraudować Dietera. Miał taki band jak MT. miał własne brzmienie , stworzył nurt na którym wiele zespołów do dziś dzień się opiera.
Zastąpił to jakimiś badziewiami pospolitymi , szlagierami ostatnio. Ja mu wiele wybaczę bo jednak szlagiery dla Beatrice i nie tylko zawierały coś w rodzaju jego własnego brzmienia. Ale to coś jak by np fanów DM przerzucił idol na disco polo.

Czasem się dziwię że uwielbiając DM i Clarka odstawiłeś The Cure. Twórczość DM z początkowego okresu była wzorowana właśnie na tym zespole ale nie tylko. Jeśli czytałeś biografię DM na pewno była o tym wzmianka.
The Cure powstało w 78 r czyli rok w którym przyszłam na świat. W 79 r wydali pierwsza płytę Three Imaginary Boys .
Zachowali brzmienie do ostatniej płyty, choć kocham raczej ich starsze nagrania.
https://www.youtube.com/watch?v=UmFFTkjs-O0
https://www.youtube.com/watch?v=xik-y0xlpZ0
Przepiękne aranże mają.

Jeśli nie przemawia do Ciebie twórczość TC, w świeższych remiksach brzmi bardziej nowocześnie np.

https://www.youtube.com/watch?v=xPa1jVfPV7o

Kurcze jaki to fajny zespól jest pomimo przeciętnego wokalu. Mam płytę "Light At The End of The World" teraz, w sumie mam 8. nie lubię tylko tych z późnych lat 90 tych.

Też ich uwielbiam na maxa, wszystkie albumy znane na pamięć chyba. Choć niektóre np Union Streat z nazwy brzmią mi obco więc bym musiała cofnąć. Pamiętam jaka byłam zawiedzona że na YT nie ma wszystkich, szukałam po chomikach. Wiem że jestem okropnym piratem , wybacz mi to. Gdyby kasa z nieba spływała jak deszcz kupowałabym, a jest w necie tyle muzy którą chcę przesłuchać. Ale kasety MT i BS a nie tylko mam wszystkie oryginalne w dobie netu jakoś się człowiek rozleniwił jeśli ma wszystko po dotknięciu kursorem.