Twoja własna interpretacja istnienia Boga i Pisma Świętego

No widzisz, jak by Jezus był człowiekiem to by cudów nie robił.
Ale to też jest zastanawiające dlatego że po jego śmierci było mnóstwo cudotwórców.
Badano przypadki uzdrowicieli, ludzi którzy lewitowali czy przemieszczali przedmioty za pomocą siły woli.
Ty mówisz że jesteś za starym testamentem tylko, a zapoznałeś się choć w skrócie kiedykolwiek z nowym? No napewno coś wiesz o nim jeśli o Jezusie się wypowiadasz Wink

Ja dziś chyba znów spać nie będę bo spałam do 14. W nocy mam zamiar sobie poczytać sporo o rzeczach które mnie frasują. Wiec jak co to w nocy popiszę a Ty rano sobie przeczytasz. Bo sporo pytań mi się zrodziło w głowie odnoścnie judaizmu, islamu i innych religi. Ich założenia są mi często obce. W kościele czy na lekcjch religii o tym nie mówiono. Poczytam, w razie czego jak sama nie dojdę zostawię Ci tu pytania bo ty interresowałeś się tym i w temacie może.

Tu dla przypomnienia z czego się składa nowy i stary testament. Myśmy tak to dawno przerabiali że sama sobie musiałam przypomnieć. Ty kiedykolwiek zapoznawałeś się z nowym? Bo wiem że stary wałkowałeś. Ale nie musisz czytać bo to czasochłonne ,sama chciałambym kiedyś Biblie przeczytać by nie sugerować się tym co piszą w skrótach ale odstrasza mnie jej wielkość. Chyba do końca zycia bym czytała lol.
Piekny film który kiedyś oglądałam to Jezus z Nazaretu. Oglądałam też Miojzesz bardzo dawno temu. Z rodziną w Szczecinie pamiętam, tak fajnie się to oglądało, piękny kostiumowy film, jeszcze dość młoda byłam.
Tu w necie oglądnełam Księgę Wyjścia to nawet napisałam.
Teraz bardziej czytam, ale może jeszcze coś zobaczę.
[link widoczny dla zalogowanych]

Z Nowego czytałem tylko Ewangelię św Mateusza by mniej więcej wiedzieć co tam było. Stary Testament jest warty studiowania.

Spox tak myślałam. Pogadamy o tym jeszcze. Ja już rozkminiłam nie tylko to. Rozkminiam a raczej staram sie zrozumieć teologię róznych wiar.
W zyciu nie sądziłam że są tak rózne . Wierzą mocno jak Chrześcijanie ale bez Nowego Testamentu gdze był Jezus czasem ich poglądy są dla mnie dziwne.
Ich podejscia do wiary, o kultach to wogóle nie mówię. Ale oni też mają swoje zasady. Takie które Bóg im dał spisane na starym testamencie. Diwię się czemu zamykają się na nowy. Pogadamy kiedyś o tym.
Cenię naszą rozmowę za to że Ty przybliżyłeś mi świat o którym nawet nie miałam pojęcia pisząc o innych religiach.
A Ty przybliż sobie świat Jezusowy, o którym pisze, braki masz , tak jak ja w religiach bez niego.

Świat Jezusowy sobie przybliżyłem czytając Ewangelię św Mateusza. Ale wolę czytać Stary Testament. Ciekawa była księga Samuela o pierwszych królach Izraela: Saulu,Dawidzie i Salomonie.

Bo ja zwróciłam uwagę że Ty trochę inaczej pojmujesz samego Jezusa. Wykluczasz go bo mówią że jest Bogiem i pytałeś czy wierzę w to. Bo Ty może nie wiesz u nas się inaczej to widzi. Traktuje się go jako jakby osobę odrębną , jakby o niższej świadomości, mądrości , możliwościach niż Bóg ale że jest jego synem, cząstka samego Boga to też jest Bogiem w pewnym sensie tylko jakby drugoplanowym.
Ale jest też z nim jednością bo Bóg przez niego przemawial.

Teraz to nie bardzo mam czas , wieczorem może jak nigdzie nie wybede to co mnie właśnie tak zaintrygowało w kwestii odbioru, interpretacji tej samej Bibli przez różne religie.
Jak przeczytałam jakie Żydzi mają wizję w kwestii życia po śmierci to szoku dostalam.
U nas dusza idzie po śmierci na sąd od razu.

Oni wierzą że po śmierci będzie tkwiła przy ciele do czasu rozkładu i będzie torturowana przez anioła Śmierci. Ale będą też dobre anioly.
Poza tym u nich nie wolno ruszać zwłok ponieważ wierzą że one tu na ziemi zmartchwstana. Przynajmniej tak zrozumiałam.
Nie wiem jak to teraz widza bo to o starych wierzeniach czytalam.

A Jehowi znow nie wierzą że świadomość po śmierci zostanie zachowana tylko wskrzeszenie w raju. I że tam dostanie się tylko nieliczna grupa której liczbę znają.
A w co Ty wierzysz że po śmierci będzie? Bo to wszędzie w religiach jakby inaczej.

A się można zastanowić czy gadanie o różnych religiach nie jest właściwie grzechem. No bo jeśli to niby ten sam Bóg to jest przykazanie, nie mów fałszywego świadectwa przeciw Bogu swemu wiec jeśli się podwarza tezy innych religii gdzie niby ten sam Bóg to...paradox.

Nie mów fałszywego świadectwa przeciwko: BLIŹNIEMU a nie Bogu swemu.

Oj tak ale nie miałam tego na myśli. To że nie wolno przedstawiać Boga w jakimś innym świetle niż sam podaje. Botylko to co on mówi o sobie jest prawdą i trzeba w to uwierzyć bo inaczej to jest odwrócenie się od niego. A wtedy zbawienia może nie być.
Teraz w Koranie czytałam jak bardzo ich Bóg surowo traktuje taką zasadę. Ze zbawieni będą tylko Ci co w niego wierzą, Ci co się odwracają od jego zasad będą cierpieć po śmierci. Każe ich nawet zabijać stąd pewnie te zamachy islamistów. Zwalczają inne poglądy, inne religie. Bo uważają że tylko ich jest czysta i ta właściwa.

Masz rację że tu pomyłkę niby zrobiłam ale chodzi o to że Allach jak w Judaizmie kże ludzi za to że uznają Jezusa czy Ducha jako Boga. Moja religia nie traktóje do końca wprawdzie jak Bogów ale cząstkę jego. To coś jak w fizyce kwantowej, że wszyscy jesteśmy cząstką jedności tylko tu na ziemi swoimi zmysłami tego nie dostrzegamy.

Po tych naukach Allacha i to człowiek zastanawia się czy napewno dobrą drogę obrał. Ale jednak moja religia jest we mnie zbyt mocno zakożeniona jak u Ciebie może co innego.
Ze inne tylko chciałam poznać bliżej.
Ps poszę Allach przez ch bo w polsce się tak pisze, w tamtym kraju przez samo.