Szczecin co warto zobaczyć?

Do zaliczenia: Muzeum Narodowe (dział sztuki współczesnej i centrum dialogu "Przełomy), schron i filharmonia oraz stadion....

Kurcze uwielbiam dojazd do tego pięknego dworca, choć tereny widziane z jego okien mnie nie zachęcają, ale rynek i starówka mi to skutecznie rekompensują jest bardzo zadbane i jest naprawdę ładne, pojadę na 22 piętro Pazima 9budynek PŻM przy Galaxy) tam jest restauracja i dookoła widać ale miasto a nawet jezioro Dąbie.

Oj to jest cel dla mnie na sierpień i po drodze Poznań... na lipiec mam zaklepany Budapeszt plus Bratysława i zwiedzanie Polski od Gdyni po Toruń i Warszawę.

Ostatnio sie tak zastanawialam nad biletami weekendowymi. Naprawde sie oplaca na takie dlugie trasy. W piatek w nocy jechac i niedziela noca wrocic.
Szczecin to niesamowity szmat ode mnie ale wszystko bym dala by tam sie znow znalesc.

No wedle planów do Szczecina bym przyjechał rano potem po południu do Poznania na parę chwil tam w sumie mam zaliczone ale chodzi o rynek i centrum i Wartę a potem na nocleg do Torunia. To już wszystko blisko tylko do Szczecina kawałek ale bardzo bym chciał tą filharmonię zaliczyć jest przepiękny nowoczesny budynek i tuż obok oryginalnie wkomponowane podziemne Muzeum Narodowe "Przełomy" a na "dachu" jeżdżą na deskorolkach. Oba obiekty dostały archiitektonicznego Oscara.

Zobaczę co uda mi się zobaczyć, wiele już widziałem....

W Szczecinie warto zobaczyć deptak: Deptak Księcia Bogusława, chcę wejść na wieżę zamku (nie jest wysoka) i poczuć klimat lata na starówce. No i centrum Dialogu "Przełomy".

Ja jutro popatrze jak Szczecin na kamerce wyglada. Oby pogoda dopisala. Naagraj filmik, sentyment mam do tego miasta.

To Ty juz teraz jedziesz, dopiero zauwazylam na Twoim profilu. Zrozumialam ze o 6 rano Shocked

Jestem ogromnie ciekawa gdzie sie tam szlajales po moim miescie procz tego co na FB napisales. Ile bym dala zeby sie tam znow poszwendac. Szczecin to wielkie miasto, pelne atrakcji. Z tym ze ja mieszkajac tam wiele lat i bedac w wielu miejscach turystycznych bardziej patrzylam na rozrywkowa jego strone jak podroslam. Po dyskotekach, lokalach, koncertach w weekendy sie chodzilo ze znajomymi. Miasto tetnilo zyciem towarzyskim i klimatem. Dla turystow to jest tam tez troche do zwiedzania, teraz odkrylam ze jest tam papugarnia i to najwieksza w polsce o ktorej albo nie wiedzialam albo powstala po moim wyjezdzie. [link widoczny dla zalogowanych]

Wszystkie ważniejsze muzea były za darmo obok tej supernowoczesnej Filharmonii otwarli nowe w podziemiach placu Solidarności a nad nim skate park. Poczytaj o Centrum Dialogu "Przełomy".

Zwiedzałem "Przełomy" jest to ciąg dalszy Ratusza, w Ratuszu jest historia miasta właściwie do II wojny światowej a Przełomy to Powojnie, najważniejsze fakty związane ze Szczecinem w Powojniu do dzisiaj, nie brakło czołgu, zomowca i małego Fiata... jest jeszcze Gmach Główny (dział morski) i Muzeum (Dział Sztuki Dawnej) i (Dział Sztuki Nowoczesnej) w Szczecinie byłem o 8 30 rano a do hotelu poszedłem o 15 tyle było chodzenia...

Ze Szczecinem to dla mnie jak z Krosnem. Ja tam tyle lat mieszkalam i wiekszosc zabytkow i turystycznych atrakcji samoistnie sie zwiedzilo. Ze szkoly chodzilismy na wycieczki po muzeach i roznych obiektach ktore milo wspominam( moze dlatego ze nie trzeba sie bylo kisic w ławce nalekcjach he he) z tatą nieraz podjerzdzalismy samochodem w ciekawe miejsca. Nie koniecznie awsze byly to turystyczne miejscowki bo np super ylo na gieldzie kamieni szlachetnych. Tata lubil zbierac, mial taki segregator. Do dzis to na strychu lerzy. I wtedy takie sliczne kamyczki kupilismy, ametysty, rubiny i cholera wie co tam. Takie mniej spotykane. Juz byla zabawa i rozrywka. Z Patrykiem jako ze dziecko to lubilam chodzic w miejsca ktore jego moga cieszyc, wesole miasteczka, kina a nawet przedstawienia teatralne. Wiele takich imprez odbywala sie wlasnie na Zamku przy Walach Chrobrego. Tam tez wystawy rozne. To taki punkt gdzie wiele imprez kulturalnych bylo zawsze. A na Zamku tym wlasnie tez organizowane byly nasze spotkania z firma Avon w ktorej wtedy dorabialam. Co jakies 3 miesiace i zawsze stamtad happy z prezentami wychodzilam bo bylam jedna z lepszych konsultantek w Polsce. Nie kazdy dostawal kosz prezentow wiec mialam z tego olbrzymia radosc. W Galaxy gdzie byles miescil sie sklep Avonu. Pracujac tam jakas ardziej spelniona sie czulam. Dobze ze ze swojej pracy zadowolony

Ja chciałem jechać nad Dąbie ale mi brakło czasu i spędziłem go na poznańskiej Malcie...

W Szczecinie jest od zarąbania bunkrów a nie tylko. Jak juz Ci pisałam puszcza Bukowej przy ktorej mieszkałam jest skarbnica roznych dziwnych wojennych budowli. Nie raz chodzilo sie zwiedzac. A to ciekawe. Pod Szczzecinem moze istniec podziemne miasto.
[link widoczny dla zalogowanych]