Autor |
Wiadomość |
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 13:18, 17 Maj 2018 |
|
Teraz sie do Kobylan wybieram i sie szykuje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 22:51, 17 Maj 2018 |
|
Po co sie do Kobylan jeździ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 16:41, 18 Maj 2018 |
|
Aby na koniu pojeżdzić choć kobyły jak nazwa Kobylany wskazuje tez pewnie sa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:14, 13 Cze 2018 |
|
Z domku bede musiala wyjsc cos zalatwic choc sie waham bo znow czarne chmury i moze lunac. Wczoraj to bylo makabrycznie jak by ktos wode w kazdym miejscu z wiadra lal. I te okropne blyskawice ktorych sie ostatnio boje.
Zawsze na nie lache kladlam, z Patrykiem jak byly wychodzilismy przed dom obserwowac te fajerwerki. Jak mnie cos w lazience koplo i do dzis nie jestem pewna co a wtedy bylo piorunobicie a ja zalalam podloge farba to sie zastanawiam czy pradzik z blyskawicy nie doszedl po mokrej glebie.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Modern Jeanne dnia Czw 13:32, 14 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 13:34, 14 Cze 2018 |
|
Matko co ja takie bledy robie, mozna mnie poprawiac, ja jak siebie czytam to widze, jak pisze to jakos tak wychodzi. To moze rak mozgu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 22:19, 17 Cze 2018 |
|
Co dzis robiles poza wyjsciem na obiad? Caly dzien wolny a ledwo sie odzywales. Gdzies Cie wynioslo pewnie jeszcze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 9:49, 19 Cze 2018 |
|
Już nie pamiętam, wczoraj mama była u mnie nie widziałem jej ponad 2 tygodnie tak była wypoczęta że pomyła mi wszystkie podłogi i porobiła mi pajęczyny.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:10, 19 Cze 2018 |
|
Fajnie masz z mama, ze Ci pomaga sprzatac. Ja tez teraz porzadkuje, robie to co dzien a zaraz sie nanosi. Moja mama jak przyjechala ostatnio z Wroclawia tez super wygladala, przytyla bo strasznie szczupla, pelna energii a po pol roku...Ale mam nadzieje ze bedzie ok
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:29, 19 Cze 2018 |
|
A kiedy mama do Was się wybierze? Pewnie po chemioterapii będzie musiała troszkę przytyć... by nabrać znowu siły.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:32, 19 Cze 2018 |
|
To przykre ale jesli chemioterapia nie da rezultatow to ona moze niestety juz tu nie przyjechac. Ale nie chce o takim czyms myslec. Ja sie juz pogodzilam ze to co ma byc i tak bedzie. Ale nie wierze ze ona szybkoodejdzie, ma w sobie za duzo woli zycia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 12:18, 21 Cze 2018 |
|
Poczekajmy na efekty tej chemii, mój wujek (Rysiu) ten od rowerów Rysia co już trzecie raz nie pojedzie miał raka płuc i miał 7 chemii i żadna mu jednak nie pomogła....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 13:18, 21 Cze 2018 |
|
Peter napisał: |
Poczekajmy na efekty tej chemii, mój wujek (Rysiu) ten od rowerów Rysia co już trzecie raz nie pojedzie miał raka płuc i miał 7 chemii i żadna mu jednak nie pomogła.... |
To znaczy 7 razy przyjmowal jednorazowo, czy 7 razy mu powtarzali po czasie? Lekarz mi powiedzial ze takie cos to sie zalecza raczej i jak znajda to male szanse. Ale o tyle ze z rakiem mozna jeszcze pozyc. U starych bardzo ludzi sie okazuje ze przyczyna smierci nawet w wieku 80 lat lub wiecej byl wlasnie rak, nie wykryty.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 13:20, 21 Cze 2018 |
|
7 razy mu powtarzali i już Rysiu nie pojedzie kolejny raz na rowerze, nawet jakby żył nie miałby po prostu na czym jechać....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17032
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 13:37, 22 Cze 2018 |
|
To znaczy 7 zabiegow za jednym razem bo to normalne ze przez kilka dni, czy mu nawracalo i po czasie znow robili?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12750
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 18:01, 22 Cze 2018 |
|
7 zabiegów ale mu to nic nie dało i gdyby był rower stałby w kącie ale nie ma ani Rysia ani rowerka bo rower został już za jego życia skradziony po raz drugi...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|