Olkusz

Jeśli by to było we wrześniu to może sama bym się z Tobą wybrała bo planowałam do Warszawy jakoś po ślubie kuzyna na który z tamtąd się zjeżdzają.
Widać że jesteś miłośnikiem historii, tak dokładnie opisujesz każdy szczegół z nią związany. Ja nigdy nie byłam, ale napewno ciekawiej zobaczyć jakieś śliczne zabytkowe obiekty czy muzea niż bezcelowo się szwendać po mieście.

Dzisiaj Marta pyta: jakie masz życzenia do grafiku na wrzesień to ja mówię: jeden wolny weekend. Na Olsztyn. jedź ze mną bo to 2 h z warszawy teraz.

Chciałabym, fajnie mogło by być . Przy okazji bym znów do rodziny mogła wpaść. Lubię klimat Warszawy. No jeszcze sporo czasu do września, wiesz już dokładnie którego masz ten weekend?

Powiem po 20 tym jak dostanę grafik, wycieczka na 2 dni do Olsztyna, oboje wracamy do Wawy Ty na dłużej ja do Katowic.

Spoko ja po 20 kasę biorę, to postaram sobie odłożyć. Na tą chwilę nic nie obiecuję ale chciałabym bardzo

Olkusz nic specjalnego mówiło się u nas tylko jak babcia jechała do brata a że była z małopolskiej wsi to dla niej było nie wiadomo co...

Olsztyn fajny jest dużo zabytków z Krakowa są pociągi lub z Warszawy 2 H z hakiem... Byłem dość blisko jadąc do Malborka.

2 H z Wawy? To wcale nie blisko, do Warszawy ile Ty masz? Chyba też około tyle. Kiedy chcesz jecha w ten czwartek?

nieeee, na listopad po Zaduszkach.

No na pewno lepszy niż Bielsko Wink

Co Cię tak nosi, ja to jak mam chwilę to z przyjemnością sobie w necie siedzę.
Na niebieskim i forum 80 fajną klimę można było złapać, no niestety teraz nie chcę się tam chwilowo w dyskusje wciągać bo co innego muszę.A wciągało że cały dzień na zabawie tam. Ale pewnie wrócę niebawem.

Mieszamy nie wiem czemu Olkusz z Olsztynem, Olsztyn to piękne miasto na północy a Olkusz dziura w Małopolsce skąd pochodziła mama mojego taty.

Pochodziłem ulicami Olkusza kompletnie gra nie warta świeczki...

Takie bez wyrazu a szkoda bo mam dogodne połączenia z Katowic... Teraz mam książkę gdzie jest min. Olkusza ale rynek taki sobie choć nie brzydki i katedra. Kształt rynku i jego zabudowa do złudzenia przypominają Krosno.

Do Olkusza chętnie pojadę na jeden dzień w maju. Tam się jedzie do Katowic i są busy, szkoda że się z Alex moją kuzynką z Otoli nie zgadałem bo by mnie autem zawiozła ale wbrew pozorom jest tam sporo do zobaczenia. Teraz mam książkę o Jurze Krakowsko-Częstochowskiej i jest tam pięknie.

To Ty masz kuzynkę o imieniu Alex? Nie wiedziałam. Zobacze na mapiee gdzie Olkusz bo nawet nie wiem