Odeszli

Lekina uspokojenie? Hydroxyzyna? Gówna w dzień nie dotknę bo usypiam , na noc jest fajna teraz nie mam bo estazolam który powoduje u mnie z rana koszmarne objawy. Lorafen jako lek na uspokojenie jest fajny, brałam krótki okres bo jak estazolam może powodować uzależnienie. Naprawdę fajny lek, nie powoduje senności. Ale lekarz rodzinny niechętnie to przepisuje, przynajmniej na dłuższy okres.
Będziesz miał chwilkę, nie dziś napisz mi na PW jakie leki masz. Może mi by się jakieś przydały a o istnieniu takich nie wiem.
Zaciekawił mnie twój preparat który ostatnio bez recepty kupiłeś w aptece, on jest na stany zapalne i przedewszystym grzyby. Poczytałam że grzybica w ludzkim organizmie może się rozwijać jak pasożyty. Zapomniałam nazwy, mogę posperać po postach.
Podam Ci niebawem nazwę leku antypasożytniczego, grzybobójczego i detoxykującego który jest dostępny na allegro.

Same leki na zbicie ciśnienia penie już powodują senność, o hydroxyzynie gadaliiśmy ja żeśmy się widzieli. Ja po niej usypiam, Ty duży chłopak może masz inną reakcję na ni. Ja bym ją wyjebała jeśli ją masz albo brała ćwiartę tabletki. W dziień tego gówna ie dotykam za to w nocy było bezcenne zamiast tabletki na sen.

Wysłany: Nie 12:49, 03 Mar 2019

ja się wybieram z mamą na basen to znaczy aquapark.

Wysłany: Nie 16:24, 03 Mar 2019

Ja na basen jako dziecko z mamą często chodziłam na naukę pływania. Fajnie byłó. Potem w podstawówce mieliśmy często zamias WF bo w szkole był.

Wysłany: Śro 17:03, 06 Mar 2019

No niestety odszedł twórca sprzętu pod nazwą kalkulator, który ty uznałeś za szybszy niż swój nowy laptop.
Miałeś rację, komórki z lat 90 sa stabilniejsze, dłużej baterie trzymają. Sprzety nie do zniszczenia. Niestety nie mam obecnie a szkoda.
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Śro 17:07, 06 Mar 2019

Zmarł wokalista Prodigy, pewnie o tym wiesz? Młody człowiek to był, on zawsze wyglądł na szaleńca sądziłam że się zaćpał, zapił, teraz mówią że strasznie przeżywał odejście żony i się powiesił.
Niech spoczywa w pokoju biedny...
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Śro 17:25, 06 Mar 2019

On był paskudny zawsze mnie denerwowała jego muzyka.

Wysłany: Sob 21:54, 09 Mar 2019

Ten z Prodiggy był dziwny , taki psychodeliczny, jakby ćpun, alkoholik wogóle nie wiadomo co.
Ale jak ja kochałam jego piosenkę No Good. Oni nas w Szczecinie zawsze nią nadyskotekach faszerowali w ltach jej świetności, miała taki dziwny klimat, wiekszość jak siedziała zaraz wstawała z kszeseł by tańczyć. Taka pioenka energetyczna w stylu Scootera, choć dość depresyjna i przybijająca, ale beat nosił.

Wysłany: Sob 22:03, 09 Mar 2019

Nie wiem Czy wiesz o tym Górniak się zmaga z jakąś chorobą ciężką. Nie chce podać w mediach co to, ale obawiam się czy to nie rak. Powiedziała że spisała testament dla syna, ciągle myśli o śmierci. To przykre. Osobiście jej kariery nie śledziłam ale zakochałm się w płycie Dotyk, która wyszła zaraz po debiucie.
https://www.youtube.com/watch?v=Ks4D4mLLiPI

Wysłany: Sob 22:14, 09 Mar 2019

Jeszcze Górniak nie odeszła ale cholera wie co jej dolega. Może depresja zimowa. Myśmy się w tym czasie też nad sobą rozczulali, to taki okres. Okres samobójców jak nie tylko ten z Prodigy
[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Czw 20:40, 14 Mar 2019

Po stracie rodziców wyłapałam takiego dołka że szok, odechciało mi się dosłownie wszystkiego. Wczoraj jak mi ta krew z nosa ze strupka poleciała i juz nieleci, dostałam takiego pweru i energii że szok. Rozumiem teraz Twój wpis gdy się użerałeś ze swoją urojoną chorobą gdy napisałeś że życie jest zbyt krótkie by się ciągle smucić.

Wysłany: Czw 22:03, 14 Mar 2019

Kurczę, ja wczoraj dogłębnie doczytałam Twoje posty, czytałam do 4 rano chyba, bo odpisywałam na po koleji. I zobaczyłam pod koniec że Ty w podróży, przesiadłeś się na Tychy i mówisz że do domu jedziesz.
Ja potem byłam zła na samą siebie że Ci tu pisałam , ale sądziłam że w domku jestes. Coś zjeść trzeba, u mnie szczególnie na noc, byłam zła że po tak dalekiek podróży nie dałam Ci ani zjeść, ani się rozpakować bo nie wiedziałam że dotarłeś do domu po 40 min przerwy w pisaniu.. Ale miło mi było że pisałeś.
Czasem się zastanawiam czy my sobie za bardzo głowy nie zawracamy, lepiej chyba zrobić coś z sensem w razie czego się spotkać.

Wysłany: Czw 22:53, 14 Mar 2019

Calkiem mozliwe. Rak pracia wystepuje przede wszystkim u mezczyzn w siodmym przedziale zycia czyli po 60 tce.

Wysłany: Czw 23:25, 14 Mar 2019

On nie miał ale jak mu wyszedł podwyższony poziom markerów od tego właśnie nażądu sprawdzali. Niestety na mózgu i mamie też wyszedł. Mama przez to miała problemy z wysłowieniem, tata bardziej z orientacją. Mnie obawia że z pisownią jakby, ale może dlatego że rozkojażona przy necie, np wiele kart otwartych, wiele stron przeglądam, myślę już np o przedświątecznych porządkach i ja się za to zabrać, a mam sporo innych spraw na głowie obecnie. Mózg przeciązony informacjami lol.

Wysłany: Pią 13:00, 15 Mar 2019

Mój teraz właśnie się bierze za diagnostykę ale co mnie zaciekawiło wogóle nie jest ciekawy wyników swoich badań, dwa tygodnie temu robił szerokie badania i nie odebrał wyników do dzisiaj a ja byłem już następny dzień rano.