Autor |
Wiadomość |
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12781
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:02, 07 Kwi 2018 |
 |
Chyba kocur jednak.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17119
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:29, 08 Kwi 2018 |
 |
Pewnie tak samo, namordowałam sie przed chwilą z ćwiartkowaniem korpusa surowego. Ponad h, ale nawet pies wcinał. # olbrzymie miałam, na skórkach i resztkach fajna zupka zawsze mi wychodzi. Dziś pomidorową , bo przecier mam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12781
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:14, 08 Kwi 2018 |
 |
Czemu psiaka nie odałas sąsiadom? Oni się martwią o niego i go szukają a koty nie fuczą na psa?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17119
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:12, 29 Kwi 2018 |
 |
Najsłowniejszy to jest człowiek. Ja im zawsze poluje w sklepie te korpusy lub miecho w puszce czy mielone z koścmi. Dzis mało zawału nie dostałam bo na mięsie w misce u nich takie olbrzymie muchy. I to rój. Otworzyłam okno i na szczescie zwialy. Teraz kotą tnę korpusa bo w cieplo szybko sie psuje wszystko.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12781
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 11:49, 11 Maj 2018 |
 |
Jasne że kocur, dobry kocur z kilka myszek dziennie upoluje chyba że jest przyzwyczajony do żarcia z puszki to szybko się rozleniwia i grubnie....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17119
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 0:07, 12 Maj 2018 |
 |
Moe nistety nic nie polują prawie. Nieraz żywą myche mi przyniosły pod nogi jak zabawke a ja zawał i zaraz ją odebrałam im. One miecho dostają z innych zródeł (czytaj sklep) wiec sie im takliej myszki nie opłaca upolowac. Opalają sie obecnie na ogródku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17119
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 0:16, 12 Maj 2018 |
 |
Peter napisał: |
Czemu psiaka nie odałas sąsiadom? Oni się martwią o niego i go szukają a koty nie fuczą na psa? |
W koncu pies sie odpirdolił od mojego ogródka. To już 2 dni spokoju dla mnie i kotow. Właściciel mieszkający 2 domki dalej wiedział gdzie przebywa jegfo pies. Ja sama wiedzac że na lancuch go wezmo nawet nie chciałam go odniesc. Problem to dodatkowe wykarmienie, pojecia nie masz ile mi idzie na koty plus odatkowo psa. One zawsze dostają jak nie korpusa, to miecho z koścmi zmielone, dziś kupiłam miecho dla kotów w puszce. Mają chrupki wielkie typu whisskas. Ten pies był dla mnie uciażeniem w dodatku srał mi po mieszkaniu. Jutro spytam wlasciciela czy go maja czy go może samochód rozjechal.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12781
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:25, 12 Maj 2018 |
 |
Kotów nie usypiaj wypuść po prostu na wolność otwórz im drzwi jednocześnie je zamykając....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17119
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:29, 13 Maj 2018 |
 |
Tak otworzyc drzwi i zamknąc na dworze. Super pomysl pozamykac na zewnatrz.
Ostatnio mi kotek żywa malutka myszke przyniosl. Pewnie zeby mu pokroic lub chcial sie podzielic. Wypuscilam biedactwo.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12781
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:53, 13 Maj 2018 |
 |
Wypuścić wszystkie na wolność na zawsze, koty to drapieżniki mają instynkt łowiecki...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12781
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 0:29, 23 Wrz 2018 |
 |
Kocur, ten twój wyglądał jakby się po drzemce miał wybrać na myszy...ale wpierw musiał się wzmocnić...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17119
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 0:45, 23 Wrz 2018 |
 |
Peter napisał: |
Kocur, ten twój wyglądał jakby się po drzemce miał wybrać na myszy...ale wpierw musiał się wzmocnić... |
Przestań robić wariata z tego kucura,Na myszki polezie napewno ale tylko te elektroniczne. Muszę go nuczyć obsługi myszki i kompa bo zawsze mi dopinguje. Wtedy ta mysz nam obojga sie przyda
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12781
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 0:48, 23 Wrz 2018 |
 |
No przecież jedyna rzecz o jakiej każdy kocur (kotka też) marzy to złapać mysz.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17119
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 13:03, 23 Wrz 2018 |
 |
One nie raz myszy dorywają ale ich nie zjadają tylko mi pod nogi przynoszą i chyba czekają aż im pokroję albo ugotuje. Masakra, żal mi zawsze tych myszy i jak żywe to wynoszę daleko. Te zdechłe też. Ostatnio się załamałam bo na przedpokoju leżała zdechła mysz i ptak. Ptaki bardzo żadko dorywają. Po co mordują jak nie tykają.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17119
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 13:07, 23 Wrz 2018 |
 |
Te koty to domowe bardziej choć dni na ogródku spędzają. One są tak rozwydrzone, obiady im częstogotuje lol. Wczoraj nie nyło mieska które wcinają i dzis obiadek, makaron na podgardlu wędzonym z pasztetem. Sama zjem pewnie ale z sosem z torebki jakimś. Sosów różnych gotowych zawsze od groma kupuję.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|