Andrew Ridgeley

Obaj się dziewczynom podobali nie mów, że Tobie nie. Dla mnie to był zawsze zespół numer 2.

No fajnie sie prezentują, szczególnie od pasa w dół Razz

. Dla mnie jednak chłopak musi mieć coś w sobie.Coś co nie pozwala odwrócić uwagi od i od pierwszego zobaczenia.
Co sądzisz o tym panie?

figura typowa dla panów w tym wieku....

Ale zwraca uwagę od pierwszego zobaczenia nie?

A ten facet i pani jest sexi patrz
Wink

Ciekawe czemu ma babskie majtki?

Czeka pewnie na jakiegoś przystojniaka. Pewnie na Ciebie Laughing

Słuchałaś jakichkolwiek nagrań z głosem Andreew, że mówisz, że przeciętny? Gdyby bardziej dyskotekowe numery robił to by przetrwał.

Tak , polecałeś mi kiedyś. jakiegoś szału nie zrobiło

Może powinien robić muzykę bardziej zbliżoną do wham, bo za bardzo się wtedy oddalił.

Andy z bratem Paulem i przyjacielem (nie chłopakiem) GM Davidem austinem założyli przed wham! nazywali się The Executive i mieli piosenki "Rude Boy" i "Losing You", GM je nienawidzi.

Ja to raczej bardziej Georgiem zawsze zainteresowana, jego nagrań to niewiele znam. Ale głos całkiem ok.
PW masz

Jedyny żyjący członek zespołu Wham! jak to teraz brzmi.... wychowałem się na nich, nie liczę że Pan Andrew reaktywuje grupę ale że jeszcze coś nagra. Tylko on pozostał mógłby wyjść z ukrycia i nagrać coś tanecznego.

Whamu to pewnie teraz nie dotknę a miałam w planach. Może czas sprawi że będę mogła jak Jacksona po czasie. Choc teraz w mixie przewinęła mi się piosenka Im Your Man

Fajny występ: Elton na pianinie, Andrew na gitarze i backwocalu a GM na wokalu "Don't Let the Sun Go Down On Me" pierwsza wersja jeszcze z czasu "I'm Your Man" właśnie to ten mało kreatywny rok istnienia grupy.

A może skoro GM nie możesz to przerzuć się na AR sporo tego nie ma ale żyje.