Rzeszów

Zajmij się więc soba jak zawsze to robiłeś, swoim egoizmem , swoimi p0lanami podróżniczymi które nie związane jakaś ze mną nic, a nic mnie nie kręcą.
Będzie mnie kręciło coś innego niebawem, jak tylo Ty przestaniesz mi tu spamować o swoich zadowoleniacc,
Może nie coś a ktoś normalny.

OK Piotrek prawda jest taqka że to ja Ci też dałam czerwone swiatło tym co pisałam. Tym że nie wiem , że nie jestem pewna że przyjadę. Nie powinnam mieć do Ciebie pretensji że tam już nie chcesz. Sama pewna nie byłam.
Może to ja przesadziłam a nie Ty?
Ps Ale i tak mam Cię ggdzieś i Twoje podróże jeśli nie związane ze spotkaniem. Cześć.

No nic , ja teraz wychodzę do znajomych którzy się zawsze z miłą chęcią zobaczą.

Peter napisał:

Nie wiem wcześniej myślałem by w tym kierunku jechać...

Piotrek ja też myślałam ale teraz po psach. Może się kiedy indziej uda. Wiesz że ja myślałam też o Przemyślu bo niewiele dalej a ciekawszy mi się wydawał z tym że perfidnie odstraszało mnie to że to jest sobota i ja z tąd busów prawie nie mam. Nawet myślałam czy u wujka się nie przenocować tylko że potem znów kłopot z powrotem mógł by być. Więc może i lepiej że nie teraz.

Rzeszów delikatnie mówiąc mnie nie ujął, jedyne co w tym mieście było genialnego to rynek (!) ale za to jaki. Wiosną, czy latem jest tam wspaniały klimat, ale i w grudniu było pięknie.

Sie na Ciebie trochę wkurzyłam z tym Rzeszowem ale z drugiej strony dla mnie to był by trochę kłopot w sobotę gdy busy rzadko jeżdzą.Przemyśl na pewno ładniejszy ale jak chciałeś tam być o 6 bo nocnym to całkiem bym chyba nie dojechała. Na razie przez to zimno i tak nie mam ochoty się ruszać. Może gdzieś do rodziny ale po świętach raczej bo Patryk pewnie wpadnie.

Piotrek jak załatwię to może byś wpadł do tego Rzeszowa czy Krosna, choć Krosno to dla mnie oklepane ulice, choć po muzeach nie latałam. Zawsze by się coś działo.
Ty mowisz że deprechy zimowej dostałeś, wmawiasz sobie raka, mi smutno się robi na myśl, że tyle lat tu razem piszemy, tyle czasu tu sobie poświęcamy a realnie tak mało żeśmy się widzieli. Zawsze można coś przeżyć, tak to ja doła dostaję że życie przelatuje obok mnie bo życie to nie tylko net i klikanie. Wystarczy że pójdę do znajomych na chwilę zaraz humor wraca.

Rzeszów na pewno nie jest tak piękny jak Wrocław ale to województwo nie jest tak oklepane dla mnie. Podobał mi się Przemyśl.

Ja nie nalegam już jak co bo wiem że w inne miejsce Cię ciągnie ale może nadaży się jeszcze kiedyś okazja zobaczyć. Teraz niedługo Wiedeń masz, zajmij się przygotowaniami, choć Wiedeń już znasz. ja się muszę chyba trochę odforować przed wiosną bo wszystko przez niego z rąk mi leci, wczoraj przez czat na forum 80 przypaliłam taki fajny garnek duży. lol I teraz będzie skrobania. To już nie pierwszy garnek który miposzedł przez pisanie, niektóre musiałam wyrzucić.

Mnie okolice Krosna ciekawią, są malownicze miejscowości. Ale samo Krosno też jest niczego sobie, ja tu w sumie nic nie zwiedzałam prócz Soliny, Jest Odrzykoń z zamkiem i wiele , wiele innych w pobliżu atrakcji. A Krosno ma muzea w których nie witałam. W Szczecinie więcej zwiedziłam. Można coś pomyśleć tylko ja po 21 marca raczej. Ale nie ciągne na siłe jak co, ja to w lato napewno chcę się wypuścić nad przepiękne jezioro Solińskie w otoczeniu malowniczych gór. Zawsze mnie zachwycało.

Wysłany: Pią 17:45, 15 Mar 2019

Ale nawalam nie? Ale i tak do Rzeszowa teraz pociągu nie masz. Jak masz okazję się z kimś innym zobaczyć to ok. Kiedy będziesz miał znów urlop?

Wysłany: Nie 18:17, 17 Mar 2019

Jak rozumieć to że Rzeszów omijasz jadąc do Przemyśla? Nie masz zamiaru sie zobaczyć ponownie? Napisz wprost bym nie zawracała sobie głowy niepotrzebnie jakimis planami wyjazdu.

Wysłany: Pon 17:59, 18 Mar 2019

Jeszcze nic nie wiem, zadecyduję jak szefowa usiądzie i stworzy grafik dzisiaj czy jutro ma ku temu okazje.

Wysłany: Czw 19:56, 21 Mar 2019

Nawet nie wiedziałem że za mostem zamkowym jakiś szklany wieżowiec ładny z apartamentami stoi, ładnie są porobione bulwary Wisłoka.

Wysłany: Czw 21:32, 21 Mar 2019

Idz sięleczyć, ja może też zacznę po dialogu z Tobą.