Co nas wkórwia.

Wyrzućmy sobie tu nie tylko sprawy z otoczenia które czasem doprowadzają do fioła, ale nawet własne potyczki, bo jeśli nie zaczniemy o nich rozmawiać one urosną do opotęgi entej, to o czym nie rozmawiamy wyobraznia wyolbrzymia , czasem drugi człowiek nie rozumie postępowania drugiego, wścieka się tylko dlatego że nie pogadali.

Zacznę od siebie, aniołem nie jestem, moja interpretacja faktów jest bardzo zmienna czesto pod wpływem emecji , przemyśleń, a w nie nie do końca można ufać bo człowiek to taki byt jak komputer z wirusem czasem fiksuje.
Ten wirus to są dane, prawdziwe tylko czasem zle przetwarzane przez przeciążone system czyli nasz mózg.

Wiesz co mnie wkórwia u Ciebie Peter? To że zasypujesz mnie tu danymi o wyjazdach, jeszcze kiedyś chciałeś się spotkać więc przeglądałam te linki które mi podsyłałeś w nadzieji że może tam...
A to się okazuję że Ty żyjesz samym sobą, masz w dupie że ktoś Ci tu czas poświeca jednak a Ty wolisz komuś innemu.
Więc jeśli masz mnie spamować swoimi wyjazdami, dokladnymi opisami ich itp, to sobie oszczędz, ja w tym czasie zamiast to czytać sama się gdzieś i z kimś zabawię ok?