Wrocław, co warto zobaczyć?

W Krakwie byłem sam. W sumie fajnie było bo to co zawsze ale kilka nowych rzeczy.

Pewnie w tym hatelu co wtedy? Nie będę Ci przeszkadzać w umawianiu.

Hotel ma ona wybrać.

To Ty pozawalasz komukolwiek o czymkolwiek zadwecydować? Musiało Cię nieżle wciągnąć jak rok temu tak psioczyłeś na WOSP i Owsiaka, tak brzydko o nich mówiłeś a teraz pod niebiosa wychwalasz. Nie sądzę że tak myślisz ale wrażenie na kimś chcesz zrobić kto ich lubi.

Daliśmy oba na WOŚP ostatnio w Galerii Dominikańskiej, co kto miał, liczy się sam gest.

Peter napisał:

Daliśmy oba na WOŚP ostatnio w Galerii Dominikańskiej, co kto miał, liczy się sam gest.

Oba? Co to a słowo, ja popełniam wiele błedów pisząc szybko na klawiaturze, choć na kartce ich nie popełniam ale słowo oba mie zaskoczyło. Oba czy obydwoje. Oba to dwoje chłopców. Oba chłopaki.

Spoko jak ja Ci nic ie mogłamprzez odległość zaferować. Ale Ty sam powinieneś, a dołowałeś tym co robisz. Obydwoje sądze że jesteśmy winni, z tym że obydwoje mieliśmy inne marzenia i cele. O których mało rozmawialiśmy a powinniśmy. Ty chcesz gdzieś z kimś wybyć, ja chcę by ktoś do mie padł. Bym się ruszyła jak się osfoję. Wiec życzę powodzenia .

Wiem że każdy potrzebuje toważystwa i spotkań ale naprawdę musisz tam jeżdzić? Bardzo Cię ciągnie?

Nie wiem mam wrażenie już przesytu tego miasta...

To nie jeżdzij tam i z nią. Ale pisałam Ci ze nie powinnam mież żalu że chcesz się z kimś widywać bo weselej, sama się wypuszczam nieraz, tylko to troche dla mnie teraz skomplikowane.

Piekne miasto ale potrzebuję przerwy. Ale na pewno nie przejadło mi się aż tak jak Kraków.

W zimę na ulicach zwykle nie bywa przyjemnie chyba że słońce świeci. Takie słoneczne zimy są jeszcze ok tylko jak mrozu nie ma.

Jest fajnie byłem na dworcu Wrocław Świebodzki bardzo ładny budynek ale wnętrze nie dla mnie raczej dla maluchów.

Teraz Ci się pewnie tęskni z Wrocawiem? Ja zawsze jak skąś wracałam np z wakacji czy ferii w Wawie, Krośnie czy Kielcach to z tydzien a nieraz dłużej chodziłam przetrącona bo tak strasznie chciałam znow tam być. Chodziło o ludzi z którymi się wtedy zrzywałam i potem takie rozstanie. Neta nie było to na telefonie wisiałam a mama na mnie wrzeszczała o rachunki.

Wtedy to były takie czasy ze można było dostać niezły rachunek za telefon teraz mam nieograniczone do wszystkich sieci stad z ojcem mogłem gadać 30 minut.