Pogaduchy -czli o wszystim i o niczym

Bo ostatnio się właśnie zdziwiłam że tak niedrogie bilety do Wrocławia ale patrzyłam z wyprzedzeniem.
Nic teraz muszę za kartą pamięci popatrzeć na zdjęcia. Jedna mi wieki temu za szafkę wpadła. Znalazłam inną w domu ale czytnik jej nie czyta, zobaczę czy komórka wykryje.

Pierwsze to szybko kupić bilety.

Dobrze że Ty już swoje masz, ja jutro się rozglądne.

Chodź na chwilkę na Skype bo chcę Cb zobaczyć, za godzinę ide spać.

To druga trasa wygrała, ja takie mam plany:
1) sierpień: Praha, Kraków
2) wrzesień Gdańsk/Gdynia/Elbląg
3) październik Rzeszów i możliwe Łódź

NIE, Wrocław nie leży na mojej liście na ten rok, cele są napisane wyżej i tego będę się trzymać, może kiedyś się pokryją?

Szkoda bo ja tego 18 pewnie będę we Wrocławiu a to też przepiękne miasto i jest gdzie łazić. Ale ewentualnie stamtąd bym mogła na dzień do tego Krakowa i wrócić. To w sumie taka sama trasa jak z Krosna ok 3 h.

Peter napisał:

To druga trasa wygrała, ja takie mam plany:
1) sierpień: Praha, Kraków
2) wrzesień Gdańsk/Gdynia/Elbląg
3) październik Rzeszów i możliwe Łódź

Przeraża mnie że ten Gdańsk jest tak daleko ode mnie, to drugi koniec polski. Tylko morze kusi jak nie wiem, tam są niedrogie campingi jak co. Po sezonie to grosze. A Ty nie napisałeś czy chcesz tam nocować.
Łódź mi się też bardzo z opisu spodobała , jest bliżej. Ten pokoik wygląda super, to że 4 piętro nie przeszkadza, w Toruniu to chyba było 2 i sobie na dół wychodziłam. Na tą chwilę nic Ci jeszcze nie chcę powiedzieć bo to szmat czasu ale fajnie by było znów się zobaczyć.

Wiesz chciałbym to wszystko zrealizować ale Rzeszów bardzo bo to coś nowego z dużą ofertą muzealną, w łodzi wszystko znam ale jeszcze by się coś znalazło wogóle dobrze się tam czuję a Gdańsk jakby nie wypalił to jedynie to bym przeżył jakoś gdyż byłem w tym roku, w następnym bym zobaczył więcej bo Wisłoujście po sezonie się zamknie a na tym mi by zależało.

I Łódz i Gdańsk brzmią fajnie, gdy tak dokładnie opisałeś Łódz i tyle fajnych miejsc typu Planetarium, Centrum Nauki na tą chwilę mam mętlik w głowie.
Gdańsk za to kusi morzem a marzę by się tam znaleźć. Ten klimat i zapach morza. Tylko ta daleka podroż potrafi skutecznie odstraszyć, ja przemyślę wszystko ok?

Peter napisał:

NIE, Wrocław nie leży na mojej liście na ten rok, cele są napisane wyżej i tego będę się trzymać, może kiedyś się pokryją?

Tak same to się nie pokryją raczej, Ty jesteś chłopak na kryciu się powinieneś znać lepiej Laughing

Tyle napisałeś opcji tych wycieczek że ja mam dziś taki bałagan w głowie że szok.
Rozważałam tyle Twoich opcji i w sumie nic nie wymyśliłam, jestem potwornie niezdecydowana. Jak byś mi napisał kiedy przewidujesz urlop w październiku to byłby Rzeszów albo Łódz. Ale na tą chwilę to pewnie sam nie wiesz nie?
Chodzi mi o to że ja bym mogła do Wrocka po 26, z tamtąd Łódz jest blisko i bym mogła wyskoczyć. Z Krosna to jednak kawał. Rzeszów pod nosem mam to w każdej chwili obyw wtedy tylko nie była we Wrocławiu.
Zgłupieję z tego wszystkiego, wrócisz z Pragi uzgodnimy jak kto i gdzie może by każdemu było na rękę.

Matko co za dzień, całą noc dziś nie spałam, potem miałam przygodę nieciekawa. Myślałam że wcześniej zasnę to teraz się strasznie martwię po Twoim sms czy cały jesteś.
Ten zasięg w komórce to mnie wkurza że wczoraj nie dostałam go, daj jakiś znak jak dojedziesz, już drugi dzień milczysz.

Nie mocno chyba Cię kopnęło.

Kiedyś pisałeś sporo że kokosy wpierniczasz. Tylko rzucasz nimi o asfalt. Wiesz dziś moja mama kupiła ale taki już bez skorupki tylko w folli. Trzeba się wbić do niego łyżeczką. Może to poprawi humor , okropne były ostatnie pieszczoty z prądem, mamie się też dostało jak mnie odłączała, dobrze że była. Od tamtej pory mam tak masakryczny nastrój, najpierw muszę zająć się tą łazienką, nawet wiem co tam mogło się stać i co doprowadziło do aż tak mocnych wyładowań. Strasznie jestem zmartwiona, nie chciałabym by ktoś tam znów został porażony. Mam 2 opcje co się tam mogło stać , nikt gniazdka nie dotykał.
O Krakowie jeszcze pogadamy jak co to wrzesień gdziekolwiek, jeśli piszesz że sam nie będziesz miał już przepiętych terminów. Po co stres.