Londyn

Nawet nie staraj mi się wmówić że z mamą bo padnę. Z kim gadałeś?

Mówisz że z mamą gadałeś, przyznam że sama z nią strasznie wiele gadałam na telefonie i neciie gdy zdiagnozowali jej raka. Zasięg tu zły wiec wylatywałam przed dom co dzień, potem miała lapka z netem w szpitalu jak też w domu do którego ją wypisywali po radioterapi. Bali że dosłownie do końca pisała.

Peter napisał:

Jednak pierwszy raz za granica byłem i moglem bez limitu z moją mamą rozmawiać i miałem internet bo zawsze mi go brakowało.

O czym Ty kur..a mać mówisz? Chyba fora pomyliłeś i gdzie indziej ściemniać chciałeś. Jak zazwyczaj to robisz.

Bo zawsze nie miałem roamingu a teraz sobie z mamą rozmawiać mogłem do woli z Londynu.

Peter napisał:

Jednak pierwszy raz za granica byłem i moglem bez limitu z moją mamą rozmawiać i miałem internet bo zawsze mi go brakowało.

Tak sformułowałeś post że zabrzmiało że pierwszy raz za granicą byłeś.

Jak masz więcej filmików czy zdjęć z samolotu to dawaj, ja niedawno dopiero oglądnełam. Nad czym leciałeś w tym filmiku? Widok z góry jest niesamowity.

Peter napisał:

Bo zawsze nie miałem roamingu a teraz sobie z mamą rozmawiać mogłem do woli z Londynu.

Już nie żartuj że z Ciebie taki mami synek że do mamy wydzwaniasz z wyjazdów.

To akurat prawda bo miałem potrzebę z kimś pogadać co się u mnie dzieje, a mama ma akurat whatsappa czyli za darmo dzwoniłem.

Ok, jestem w stanie przyjąć Twoją ściemę. Sama też mam ochotę czasem z kimś pogadać.

Z mamą najwięcej gadałam jak dowiedziałam sę że jest chora, wtedy non stop. Wcześniej też często na FB, mówiłam jej że robię tu na domku i jak przyjedzie będzie fajnie i będzie wesoło i zadowolona będzie. Niestety nie zdążyła przyjechać,

Na przyszły rok (początek października) jak bym znowu leciał to już bym się niczym nie stresował bo mam rozkład linii Green Line do Stacji Victoria Station. Bez konieczności jazdy drogim pociągiem, pociąg mnie kosztował 14 Funtów a jeszcze musisz metrem dojechać metro tak nieco powyżej 5 funtów. A busy Green Line bezpośrednio z Luton lotnisko zabierają do centrum Londynu (Victoria Station), stamtąd jest dosłownie 7 minut do hotelu a jak jechałem pociągiem to szedłem przez centrum 1,5 h... także teraz jeśli wybiorę na październik Londyn bym bezstresowo jechał aż do samego hotelu, bo od nas z miasta mają być też busy na lotnisko w Pyrzowicach.

Kurczę chyba na drugi rok znowu polecę, gdyż spodobało mi się latanie i nie byłoby już stresa. Rok temu się bałem wszystkiego; lotu, dojazdu do Londynu a teraz jakbym leciał podjechał bym z lotniska w Luton aż pod sam hotel...

Na bank polecę ale w październiku. Wszystko tak jak zawsze podoba mi się latanie do tego Londynu.

Jak bym wybrał ten Londyn to do zwiedzenia: Pałac Kensington (miejsce gdzie przebywała księżna Diana a obecnie księżna Kate) to jest na końcu Hyde Parku parku który zwiedzałem tym roku. Stamford Bridge jest to stadion mojej ukochanej drużyny, FC Chelsea. i ogólnie ten najbardziej bogaty zachodni Londyn. Science Museum też jest darmowe jest to Muzeum Nauki coś dla Cb i jest właśnie w tej części zachodniej miasta. Tate Britain. Na pewno w drugą stronę Tower of London i Cannary Wharf. Kompleks wieżowców a Tower to 1000 letnia twierdza przy tym słynnym moim ukochanym moście z wieżyczkami. Już jest tradycją że w jeden dzień lubię spacerować brzegiem Tamizy do Tower i Tower Bridge, jest to około 4 km ostatnio było rano i straszliwe mleko wisiało nad miastem, w piosence PSB też oni spacerują Londynem i jest potężne mleko wtedy.