Koty Ostropazurskie Miauczino

Tak, corka Balbinki. Wczoraj sie naśmiałam z kotów bo cyrki wyprawiały. One zabawne bywają.

Omg jak ja pisze córka przez u zwykle, juz poprawiłam. Moze sama mam udar, ale z mama juz wzystko ok ale na badaniach ma zostac.

I ile masz na dzień dzisiejszy kotów? Żaden Ci nie uciekł na wolność?

Jaki jest obecny stan kotowości, pewnie Pan Kot Ci już zdechł?

Wczoraj bylam w hipermarkecie i kupilam im wątrobke.Ale pieronstwa porozwlekaly po calej podlodze, wszedzie krew jest jak bym kogoz zamordowala, zaraz ide myc podloge

Oj te koty to czasem potrafią być irytujące. Co sobie siądę to jeden chce na dwór a drugi z dworu do okna się dobija. I tak biegać muszę czasem.

Pan Kot jest czy Ci już zdechł?

Nie zdechł, ale wygląda na to że ma zburzenia osobowości, wśród tylu dziewcząt. Każda go zlewa

Sobię zartuję, on chyba najstarszy z tej paki ale dobrze się trzyma. Jest u mnie na priorytecie jeśli chodzi o jedzenie, najśmieśniejsze jest to że czasem do mięcha dodaje mu moje sproszkowane multivitaminy. Stary facet się z niego zrobił ale w oczach nadal ma ten błysk.

Kot mi chyba komórkę połknął, słyszałam smsy wczoraj i rano w pokoju ale nigdzie nie mogę jej znależć. Koło kota gdzieś. Ty pisałeś? Nic idę szukać dalej, jak co to puść dzwonek tylko nie długo bo poczta. Nie wiem czy na zasięgu jest.

Ja do jutra nie znajde swojej komórki to idę na policję. Podejrzanych mam pięciu.
Niewiem który połknął. Po prześwietleniu się okarze. Ten który połknął pódzie za kraty na myślę 3 miechy , ale pewnie go wypiszą do szpitala i wydłubią z brzucha i tam spędzi wyrok.
Ps jak ty mi dzwonka nie wyślesz to piszę do siostry. Słyszałam sms w dużym pokoju w pobliżu kota. Na tą chwilę nie pamiętam jakiego.

Znalazłam i koty mi w tym pomogły, zaczeła wydawać sygnał rozładowanych baterii i wszystkie 5 kotów które podejrzewałam o wyniesienie też patrzyły w tą stronę. Nie uwierzysz gdzie się znalazła. Wcześnieł odsówałam fotele , łożka, nawet meble a ta wpadła na łożku pomiędzy szparkę która rozdziela materac z częścią drewnianą. Nikt by tam jej nie szukał bo nawet nie wiedziałam że taka istnieje lol.

Mi się śniło że rodzice sobie sprawili czarnego kota. Smile

Czarny kot podobno pecha przynosi, ja mam 2.

Peter napisał:

Mi się śniło że rodzice sobie sprawili czarnego kota. Smile

Kot mówisz Ci sięśnił? Tym razem to było odzwierciedlenie moich przeżyć i obaw. Zastanawiałam się na wypadek np póścia do szpitala kto się nimi zajmie. Nie mówiąc już o próbie przeprowadzki. Ale od kilku dni szukałam osoby kompetentnej która na wypadek mojej niedyspozycji czy zgonu otworzy im choć drzwi.
Ostatnio śniło kilka dni temu śnił mi się sen że piszesz do jakiejś dziewczyny i unikasz korespondencji bo wolisz z nią. Napisałeś mi że ona jest z Opola i jesteś za nią. Z Opola to wiem że jest ktoś na P ,Twoja stara miłośc. Dziś pogadaliśmy o kimś z Wrocka. Sen się częściowo spełnił, jak Twój o kocie.
Ps na razie nie mam ochoty na rozmowę z Tobą ,nie sądzę że po dzisiejszej dyskusji na FB ty możesz mieć. Trzeba przeczekać moje PMS, wtedy może będę milsza.