Bananarama

Zauroczenie zespołem nie mija, powolutku przerabiam dyskografię. Na zmianę z innym zespołami bo jest ich tyle.
Czuję że znów mnie wciągnie. Dziś leci album Ultra Violet z 95.
Piękne, klimatyczne piosenki których wiele kiedyś znałam z radia.
https://www.youtube.com/watch?v=IUp4S8dxF5g
https://www.youtube.com/watch?v=fqCKtjw-3Hs

Od wczoraj 3 pierwsze płyty przewałkowałam i kilka singli.
Jako dziecko lubiłam tą piosenkę
https://www.youtube.com/watch?v=qZh1zMtJMsU

A jednak kolejną True Confession z 86 lecę. Tak wiele mi jednak już nie zostało bo okazuje się że wiele singli.
Ten zespół przypomina mi moich zmarłych dziadków. W tamtych latach był chyba szczyt ich popularności. Jak to słucham to mam ich przed oczami

Długo czekałem na ten moment. Aż wreszcie... pojawiły się do kupienia w empiku nie drogo reedycje wszystkich ważnych albumów Bananaramy, potrzebne mi były "True Confessions" i "Deep Sea Skiving" i je będę miał. Będę miał wszystkie ważniejsze albumy zespołu jeszcze muszę znaleźć "Vivę".

Tymczasowo zespól to trio, dołączyła do zespołu tymczasowo Siobhan, to taki członek lotny jak Robbie Williams dla Take That, raz jest a raz jej nie ma. Robbie Williams ma znowu dołączyć do Taake That jego powrót jest jak najbardziej możliwy ale nie wierzę już w powrót Jasona Orange. Na razie z piątki mamy trio. O dziwo muzycznie brzmi to przyzwoicie. Chociaż wokale obu panów były znakomite i o ile muzyka jest dobra to wokali brakuje, bo ani Howard ani Mark wielkimi wokalistami przecież nie są.

Cieszą mnie te płyty dwie nowe. Na pierwszej jest aż 20 utworów choć brzmienie jeszcze dość starodawne.

Bananarame jak sluchalam to mi sie strasznie z dziadkami pamietam kojarzyla. Oni grali gdy oni jeszcze zyli.

Pierwsza płyta strasznie antyczne aranżacji ale wreszcie ją mam.

Boże zakochałem się w tych piosenkach, pierwsza płyta taka antyczna muzyka ale ciekawie sie robi już od drugiej, jest naprawdę ładna a każda kolejna to jest świetna muzyka, nawet jak zmieniły trzecią wokalistkę utrzymały poziom i styl, Jacquie też brała udział w pisaniu piosenek, potem zostały we dwie i nadal tworzyły muzykę na początku udaną... później był cover Wham! do zapomnienia (celowo chyba wybrały piosenkę gdzie Andrew ma prawa autorskie bo Andrew to mąż od Karen) ale cover skopały koncertowo, a później od 2005 dwie całkiem inne, tym razem nowoczesny elektropop.

https://www.youtube.com/watch?v=P8o0U7DWwcU

Zapowiedź nowego albumu, po 10 latach ida do przodu i już we dwójkę są.

Moje absolutne The Best od Bannaramy. Mogę słuchać w kólko Very Happy

https://www.youtube.com/watch?v=2z4XHikRUtg

Obstawiałem że "Cruel Summer" lub "Venus" piosenka, którą dałem ma ciekawy beat ale brakuje iskry.

Wiele ładnych mają ale w tamtej to się zakochałam. Wczoraj trochę posłuchałam od nich znów, jakie one przyjemne, delikatne nieinwazyjne wokale mają. A zawsze jak ich słucham to dziadka mam przed oczami, one istniały w czasach gdy żył chyba.To ile one mogą mieć lat obecnie?

Wczoraj w nocy mnie na maxa wciągneło znów w ich piosenki po linku do nowej którą dałeś. Przyjemne głosy mają, tak ładnie współgrają ze sobą nie? Widać że dziewczyny mają talent wokalny.
A tu coś o nowym albumie, ma wyjść 10 kwietnia. Sama polubiłam tą grupę dzięki Twojemu poleceniu, wiele piosenek które znam z radia od dziecka dotychczas nie kojażyłam z nimi.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jedna z pań już nie jest żoną Andrew. Andrew mówił że warunki małżeństwa sa trzy: żadnych dzieci, żadnych psów i żadnego Londynu. Karen miała syna musiał go zaakceptować jakoś. Uwielbiam jego głos w mowie gorzej mi wchodzi jak zaczyna śpiewać swoje piosenki, nie w rocku go widzę a w delikatnym jak jego głos popie.

https://www.youtube.com/watch?v=3-uIG64JbBs